Concept Roadster jest hardkorowy. I to się nam w nim podoba!
Rok temu na Concorso d’Eleganza Villa d’Este, BMW zaprezentowało światu swój Concept Ninety, motocykl przeniósł nas w klimat dawnych lat. Tym razem jednak, w tym samym miejscu BMW zafundowało nam skok w przyszłość. W tym roku światło dzienne ujrzał Concept Roadster.
Mimo, że motocykl ma kilka elementów typowych dla marki, jak kratownicowa rama, wahacz Paralever zintegrowany z kardanem, czy silnik boxer 1200, określenie Concept nie znalazło się tam przypadkowo. Tylko na niego popatrzcie! Jest szał! Generalnie jest to kolejne wcielenie nakeda z boxerem, ale w stylu futurystyczno sportowym. Po przyjrzeniu się zauważycie, że hamulce i zawieszenie to produkty z bardzo wysokich półek Brembo i Ohlinsa – te słowa kluczowe mówią wiele, prawda? Sama sylwetka nie daje wątpliwości do tego, kto ma zainteresować się Concept Roadsterem. Młodzi kierowcy szukający solidnych wrażeń na totalnie agresywnym motocyklu. Z minimalistyczną lampą, potężnym zbiornikiem i filigranowym zadupkiem, ten sprzęt trochę przypomina nam KTMa 1290 Super Duke R. Właśnie, zadupek – został on wycięty z jednego kawałka aluminium, a wydech pod silnikiem z kolei wycięto z kawałka stali, a w efekcie wszystko wygląda genialnie sexy. Zresztą jak cały Concept!
Silnik pochodzi z nowego R1200GS, jest częściowo chłodzony cieczą, a produkuje 125 KM mocy i 125 Nm momentu. Nie są to wartości astronomiczne, ale biorąc pod uwagę 45-kilogramową oszczędność masy względem GS’a (ok. 190 kg), może być bardzo ciekawie.
Jak powiedział szef BMW Motorrad, Stephan Schaller: „Chcieliśmy, aby ten sportowy, koncepcyjny boxer był nowoczesny, świeży i czysty. W tym motocyklu bardzo koncentrujemy się na designie, ale oczywiście posiada on elementy, które nie znajdą się za rok w modelu produkcyjnym. Naszym celem było zainteresowanie roadsterem z boxerem ludzi młodszych, niż w przypadku R1200R, który wciąż pozostanie w ofercie. Chcemy poszerzać horyzonty BMW, zamiast je zmieniać.”
Wśród elementów, które nie trafią do motocykla seryjnego, na pewno znajdzie się aluminiowy zadupek i stalowy wydech, obstawiamy też brak ultra-drogiego zawieszenia oraz trochę normalniejsze (jednak wciąż LEDowe) lampy. Mamy jednak ogromną nadzieję, że w kwestii designu BMW pozostawi jak najwięcej z Concepta.
Motocykl trafi do sprzedaży w ciągu roku, a jego głównym rywalem z pewnością będzie Ducati Monster 1200. Już nie możemy doczekać się tego pojedynku!