Amfibia na dwóch kołach na wakacyjny wypad? Wyobrażacie sobie takie wyścigi?
Biski od Gibbs Amphibians to nie jest żadna nowość. Oficjalnie jest motocyklem, o długości 2,3m i szerokości poniżej 1 m. Nie wymaga żadnych modyfikacji, aby prosto z drogi wjechać do wody i jechać tam całkiem szybko. Fascynuje nas pomysł na zawody takich maszyn. Trasa musiałaby być łączona. Asfalt, szutr, piasek i woda. To by się nie sprzedało lepiej niż MotoGP, ale zawodnicy na pewno mieliby mnóstwo zabawy. Szczerze mówiąc coś takiego wspaniale by się sprawdziło podczas wakacji na Warmi czy Mazurach. Co wy na to?