Andrzej Rosiewicz śpiewał kiedyś „i zapłacił trzysta, bo to była czysta”.. No i komuś się to „czysta” pomyliło.
Nie kontaktowaliśmy się w tej sprawie z profesorem Miodkiem, ale doświadczenie podpowiada nam, że funkcjonariusz, który wypisał mandat za „czysta” złotych może pochodzić z południa Polski. Tam bardzo często potoczna wymowa zbliżona jest bardziej do „czy” zamiast „trzy”, i usłyszymy „czeba” zamiast „trzeba”.. Jak się ma słabszy dzień to można napisać później „CZYSTA ZŁOTYCH”.. Mistrz 🙂