Na Syberii rozpoczyna się jutro Bajkalska Mila, a wśród rywalizujących maszyn zobaczymy Indiana Appaloosę.
Maszynę stworzył Brice Hennebert z „Workhorse Speed Shop” – motocykl, który powstał na bazie Scouta Bobbera, generuje 150 KM z chłodzonego cieczą v-twin’a o pojemności 1133 cm3 – naturalnie dodany został zestaw Nitrous Express.
Podczas „Bajkalskiej Mili” motocykliści podejmą próbę zarejestrowania szeregu rekordów prędkości na prostych o długości 1/8 oraz pełnej mili – jeździć będą po zamarzniętej tafli jeziora.
„To jak ściganie się na księżycu lub pod powierzchnią morza – nie mamy żadnych danych, aby wiedzieć, jak to będzie działać”, powiedział Hennebert brytyjskiemu MCN. „Naszym celem jest 200 km/h. To nie jest tak szybko, ale w ubiegłym roku najszybsza Hayabusa rozpędziła się tylko do 250km/h.” Ręczne wkręcenie kolców w opony Dunlop SportSmart Mk3 zajęło, aż 4 dni.
„Tracimy około 30% mocy i prędkości z powodu lodu, a głównym problemem są opony” – wyjaśnił Brice. „Kolce wyłamują się z opon przy zbliżaniu się do 200km/h”.
„Opony wyposażone są w około 250 kolców, co oznacza oznacza około 2,5 kg stali na zewnętrznym pasku. Przy 250 km/h to duża masa i kręci się bardzo szybko- to jest duży problem ”.
Motocykl jest długi (3m 10cm), ale stabilność zwiększa zawieszenie oraz amortyzator skrętu Ohlinsa. Jak pójdzie chłopakom na Indianie? Historia pobijania rekordów przez tą markę jest długa. Zobaczymy czy dopiszą jej kolejny rozdział pod tytułem „From Russia with Love”.