Prowadzenie motocykla MotoGP okazało się dużym wyzwaniem dla Mistrza Świata F1.
Tu i ówdzie pojawiały się nieoficjalne informacje, ale teraz wiemy już na pewno. Lewis Hamilton zaliczył groźnie wyglądający wypadek dwa dni temu na motocyklu MotoGP podczas eventu organizowanego wraz z Valentino Rossim. Panowie zamienili się swoimi pojazdami – niestety tylko Vale oddał swój bez szwanku. Hamilton miał niezłe przygotowanie do prowadzenia maszyny MotoGP – jeździ już na motocyklach od dłuższego czasu, miał szansę testować już fabryczną Yamahę z WSBK. Przypomnijmy, że nie jest pierwszym Mistrzem F1, który przesiada się na jednoślady. Michael Schumacher po pierwszym okresie sukcesów w F1 zrobił sobie przerwę podczas której brał udział w wyścigach Mistrzostw Niemiec w zespole Holzhauer Honda. Jego wyniki nie były najgorsze – łapał się pod koniec punktowanej stawki. Jedno jest pewne – po wyczynach Hamiltona i wynikach Schumachera widać chyba, że trudniej przesiąść się z auta na motocykl niż odwrotnie.