Nikt nic nie wie, ale nieoficjalnie mówi się, że kontrakt będzie ogłoszony za kilka dni…
Za plotkę, która obiega cały świat i nikt nie jest w stanie jej zweryfikować, odpowiedzialny jest brytyjski portal MCN. Tajne, ale wysoko postawione źródła twierdzą, że BMW jest właśnie w ostatecznej fazie negocjacji z KTMem w sprawie zakupu przez Austriaków marki Husqvarna.
Wcześniejszym właścicielem była MV Agusta, kiedy to w 2008 roku Huskę wykupiło BMW. Moment okazał się nie być najlepszy, jako że właśnie wtedy rozpoczął się kryzys, a co za tym idzie, cały rynek motocyklowy mocno zwolnił. To jednak nie przeszkodziło Niemcom w realizowaniu swojego planu, a więc nie tylko kompletnie odnowili gamę motocykli offroadowych, ale też mocno rozbudowali dział drogowy, modernizując przy tym wszystkie linie produkcyjne. Powstały działy wyścigowe oraz R&D (badania i rozwój), a do włoskiej fabryki przeniosło się sporo niemieckich inżynierów. Dzięki temu, tylko w sobie znany sposób, BMW postawiło Husqvarnę na nogi – gdyby nie kryzys, byłoby pewnie jeszcze bardziej spektakularnie!
Teraz wygląda na to, że KTMa dzieli już tylko kilka kroków od przejęcia Husqvarny. Jak twierdzi MCN, dokładnie tak donosi nie jedno, ale kilka różnych źródeł ze wszystkich trzech krajów – z Niemiec, Włoch i Austrii. Kilka nich uważa nawet, że stanie się to do końca tego tygodnia. Oczywiście żadna z trzech zainteresowanych stron nie zajmuje oficjalnego stanowiska w tej sprawie. A w zasadzie zajmuje – to stanowisko brzmi „nie komentujemy plotek”.
Czysto teoretycznie taki scenariusz jest możliwy. BMW kupiło Husqvarnę tanio, gdy ciężko było odnaleźć w niej jakiekolwiek funkcje życiowe. Teraz Huska ma już sporą sprzedaż i całkiem nieźle określone plany na przyszłość, co z kolei oznacza, że sprzedając markę, BMW może sporo zarobić. KTM z kolei ma przecież spore zasoby gotówki do zainwestowania, jako, że 47% udziałów producenta z Mattighofen znajduje się w rękach indyjskiego giganta motocyklowego, firmy Bajaj. Posiadając już Husaberga, przejęcie Husqvarny jeszcze bardziej wzmocniłoby pozycję KTMa. Zresztą nowy, drogowo-offroadowy profil Huski bardzo pasuje do profilu KTMa, prawda?
Jak sądzicie, czy w ciągu najbliższych dwóch dni rzeczywiście przeczytamy informację prasową od KTMa o nowym zakupie? Czy może wszystko to ogromny, brytyjski żart prima aprilisowy w styczniu?