Na treningach w Moto Angeles przez ostatnie dwa lata gościło ponad 300 osób – od początkujących po Mistrzów Polski. Czy zdarzyli się tacy, którzy nie powinni w ogóle jeździć?
Często stwierdzamy, że ktoś się do czegoś nie nadaje. Po prostu jego ciało i jego motoryka są na tyle specyficzne, iż to co innym przychodzi naturalnie u nich powoduje bariery trudne do przeskoczenia. Dodatkowo pojawiają się predyspozycje psychiczne, takie jak odporność na stres, która jest bardzo ważnym czynnikiem w kwestii prowadzenia motocykla – dotyczy to zdolności reakcji w trudnej, awaryjnej sytuacji. Tutaj stres może cię kompletnie zablokować i unieruchomić. Czy wszystko można przezwyciężyć i pokonać? Może niektórzy powinni sobie dać spokój z motocyklami? Posłuchajcie o tym co sądzimy na podstawie pewnego przypadku 🙂