Posiadając MV Agusty na wyposażeniu Moto Angeles doskonale wiemy z czym wiąże się ich użytkowanie. Duża awaryjność i wielomiesięczne oczekiwanie na części.. Aktualnie czwarty tydzień czekamy na części rozrusznika do Brutale 800 – uwierzcie nam, mamy wiele powodów, aby nie być fanami tej marki.
A jednak.. Jesteśmy. To trochę tak jak bycie z najseksowniejszą dziewczyną w mieście. Znosisz jej kaprysy i podły charakter dla tych kosmicznych chwil, które często się zdarzają. I dlatego kupilibyśmy nową wersję „Rusha”.. Tym bardziej, że maszyna jest oparta na sprawdzonej ( a zatem mniej awaryjnej) technologii czterocylindrowego silnika rzędowego. Ta jednostka stosowana wcześniej w superbike’u MV Agusty ( modelu F4) była latami dopracowywana. Użytkowany przez nas Brutale 1090 nigdy nie miał żadnych problemów mechanicznych. Zatem jeżeli kupować coś od MV Agusty to raczej na pewno maszynę z taką jednostką.
Oczywiście nowy „Rush”, który będzie wyprodukowany w 300 egz. po około 170 tys. zł za sztukę, ma ten silnik odpowiednio unowocześniony i zaopatrzony w nowoczesną elektronikę. Dzięki temu, pomimo dostosowania do Euro 5, zachowali 205KM mocy. Każdy nowy właściciel otrzyma od MV Agusty „race kit”, który za pomocą układu wydechowego SC podnosi moc do 209km na kole i odchudza motocykl o 2kg ( Włosi podają, że waga „na sucho” wynosi 186kg, ale proponowalibyśmy podchodzić do tej informacji z dystansem). Maszyna ma nowy wyświetlacz, ocieka Ohlinsem i pławi się w carbonie. Co by nie mówić, ona jest po prostu piękna !!! Dzieło sztuki z silnikiem odrzutowca.
