Do sieci trafia coraz więcej nagrań drogowych interwencji policyjnych – podpowiadamy jak się nie wpakować w kłopoty.
Różnego rodzaju nagrania związane z interwencją policji były już dowodami w sądzie i świadczyły na korzyść kierowców. Dosyć istotne jest nagrywanie swojej jazdy w ogóle – jak wskazują na to liczne przykłady zarówno dotyczące weryfikacji przebiegu wypadków, ale także zasadności zatrzymań przez policję i karania mandatem.
Czy można wyciągnąć telefon i nagrywać kontrolę naszych dokumentów, i pojazdu po zatrzymaniu? Jak najbardziej tak. Nie ma co prawda przepisu, który to reguluje, ale nie istnieją żadne przepisy, które zabraniają takiej czynności. Zgodnie z orzeczeniami sądu i samym stanowiskiem policji możemy fotografować lub filmować funkcjonariusza na służbie.
Gdzie leży problem i kiedy możemy się wpakować w kłopoty? Kiedy opublikujemy wizerunek policjanta w sieci bez jego zgody – mamy tutaj bowiem naruszenie dotyczące rozpowszechniania wizerunku. W takim razie jak to rozwiązać? Można opublikować nagranie z interwencji w sieci, ale mamy obowiązek zamazania jego twarzy i zmiany głosu.