Polski motovlogger o ksywce Bednar, razem z Kucinem, który użył stroju lemura jako zająca wielkanocnego, postanowili trochę ocieplić wizerunek motocyklistów. A przy okazji dodać trochę radości do szarej rzeczywistości!
Chłopaki, to znaczy motocyklista i lemur, wsiedli na motocykl, wyposażyli się w kamery i z „sikawką” w dłoni rozpoczęli polowanie na niczego nie spodziewających się przechodniów. Ale to w końcu Śmigus-dyngus, więc trzeba było spodziewać się ataków z wodą! Na szczęście wszystko odbyło się w umiarkowanej formie i chyba wszystkie ofiary zająca lemura na motocyklu były uśmiechnięte.