Okazało się, że teraz w Hiszpanii możesz jeździć na track dayu bezpłatnie, pod warunkiem, że kupiłeś sobie nowe opony.
Każdy kto jeździ na track day wie, że od pewnego poziomu w zasadzie potrzebujesz nowe gumy na każdy dzień jazdy – w najlepszym przypadku jedynie nowy tył. Dlatego koszt track dayu na dużych torach dla osób, które jeżdżą szybko, oprócz dojazdu i opłaty za tor ( 400-700zł/dziennie w zależności od obiektu) to także wysoki koszt opon. W Hiszpanii właśnie zmieniono „zasady gry”, dzięki tegorocznej akcji Dunlopa. Jeżeli kupisz komplet Dunlopów to track day na (ulubionych przez Polaków torach) Almeri, Andaluzji, w Cartagenie czy Albacete masz kompetnie za free. Działa to tak, że płacisz organizatorowi stawkę track dayu ( w przypadku tych powyższych torów to 100 euro), a na miejscu kupujesz opony dopłacając jedynie różnicę. Akcja rozszerzona jest również na inne tory, ale ponieważ są one znacznie droższe i prestiżowe to tutaj po zakupie opon musimy nieco dopłacić. I tak, w Jerez zapłacimy za track day 75€, na torze España 30€, na Motorland 90€, w Portimao 70€, a w Walencji + 85€.
Może jakiś polski importer pójdzie w ślady Hiszpanów :)?