Mocne przebudzenie Jeremiasza w drugim dniu treningowym.
Po wczorajszym bardzo dobrym treningu w deszczu, gdzie Jeremiasz plasował się z czasami w czołowej dziesiątce, przyszło lekkie załamanie na popołudniowej sesji suchej i dzisiejszej porannej sesji.
Niestety Jeremiasz nadal nie mógł złapać porozumienia z nowymi oponami, a osiągany czas mocno odstawał od reszty stawki.
W drugiej sesji dzisiejszego dnia przyszło niesamowite przebudzenie, nagle czas okrążeń zaczął maleć o na końcu sesji Jeremi urwał, aż 1.5 s!!!
To bardzo dobry prognostyk przed jutrzejszym dniem kwalifikacyjnym.
Trzymajcie kciuki!