Materiał prasowy – autor Maciej Podhalicz :
3MM Racing Team w sezonie 2021 to 15 zawodników w prawie każdej wyścigowej klasie w Polsce, od Pit Bików i dzieci na 80cc, po klasy Mistrzowskie w Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostwach Polski oraz Pucharze Europy Alpe Adria
Sezon 2020 na pitbike, był niestety jeszcze mniejszy i skromniejszy niż ich pojemność, nawet w klasie SuperPIT. Niestety sezon 2021 już ma opóźnienia, także póki co nie mamy szans wyrównać rachunków z covidem…
Zaczynając od debiutantów i Pań w sezonie 2020 Sandra Zawadzka zaliczyła udane starty i pierwsze zdobyte punkty w klasie #PITLADIES. Spisała się na medal – dzielnie i wytrwale walczyła w każdym wyścigu, sprawdzając i doświadczając trwałości oraz awaryjności PitBike MRF, ze wskazaniem oczywiście na tą pierwszą cechę. Zobaczyła też jak bezcenne są kamizelki powietrzne i deszczowe opony. Po zdobytym doświadczeniu, w sezonie 2021 na pewno będzie ogień!
Po kobietach pora na najmłodszych, czyli Szymona Plichtę – jego czasowy progres jest większy niż obecny przyrost zachorowań – w takim tempie, w tym roku nas wszystkich objedzie na swojej 80tce. Z dziećmi niesamowite jest to, że jak im powiesz tak zrobią, więc praca z nimi to czysta przyjemność. Szymek oprócz niebywałego talentu ma jeszcze zaangażowanych rodziców – co powoduje, że ma wszystko aby za kilka lat być gwiazdą w IPLI na kanale MotoGP!
Kolejny debiutant to Bartłomiej Sołyga, – tak jak wszyscy potwierdzi, że jazda na pitku przekłada się na ogólno-motocyklowy rozwój. Bartek w każdej kolejnej sesji był najszybszą wersją samego siebie, lecz ja czekam na postawienie kropki nad i w sezonie 2021.
Ostatni debiut w minionym sezonie należy do Macieja Bielasa – prawdziwa petarda. Od razu skok do grupy ELITE i miano najszybszego stockowego pitka w 3MM Racing. Przy tej okazji dziękujemy również Klaudii Brzezińskiej – naszemu dobremu duszkowi od social media.
Po debiutach pora ponownie na doświadczoną już riderkę, czyli Oliwię Wojciechowską. Tu oczywiście moja opinia nie będzie obiektywna, ale naprawdę to były jedne z piękniejszych i bardziej emocjonujących chwil, w moim niekrótkim już życiu, widzieć jak szaleje na deszczu. Bezbłędna jazda w trudnych warunkach dała medale i puchary na MP w Toruniu i na PP w Bydgoszczy. Duma mnie nadal rozpiera!
Kolejny rider, Jakub Bajdalski to chyba najszybsze i najliczniejsze upadki i powstania w wyścigach – wszystko według mnie tłumaczy zmiana motocykla i zbyt mało czasu na zapoznanie się z nim. Nie mniej, tempo nadal fantastyczne, choć brak regularności, która na pewno nadejdzie w kolejnym sezonie.
Pozostajemy w klasie STOCK150 – Marcin Lubarski zaliczył kolejny solidny sezon, jednak bez 100% frekwencji. Nie pomagały warunki atmosferyczne, tak że zdecydowanie liczę na coś znacznie większego w 2021 roku. Nie możesz mnie zawieść!
Na koniec klasa #SUPERPIT i nasz „The Doctor” czyli Marek Zawadzki. W zasadzie cały sezon walczył ze złośliwością rzeczy martwych i odkrywał na każdej rundzie, co jeszcze może przestać działać. Niestety takie uroki jazdy na prototypie. Mimo to, czasy poprawione o grube sekundy i myślę, że ze zdobytą wiedzą i doświadczeniem odnośnie nowej maszyny w nadchodzącym sezonie czas na pierwsze puchary!
Na deser zostałem skromny ja – ogólnie zimowo-wiosenna redukcja wroga przyspieszenia pozwoliła znacznie przyspieszyć, lecz jak zawsze pozostał niedosyt. Wielka szkoda, że tyle rund było w deszczu, ale już pogodziłem się z tym, że z pogodą nie da się wygrać i zaczynam zbrojenie na nadchodzący sezon!
Kończąc tą wyliczankę, najważniejsze zostawiłem na koniec: nasz Ojciec Dyrektor Maciej Michałek. Cały czas niezmiennie skutecznie i walecznie pcha tą naszą karuzelę do przodu, dzielnie pilnuje porządku pod namiotem oraz znalazł nam najlepszych mechaników na świecie, bez których byśmy nie przejechali nawet jednej sesji . Zibi oraz Bartek Lamparski – nie da się Wam słowami podziękować, lecz to Was nie zwalnia z wywiązania się z obietnicy – startujecie „next season” na asfalcie i nie ma żadnych wymówek!!! Podkreślić tu trzeba także, że Bartek z wielkimi sukcesami staruje w PP PitBike OFFRoad.
Podsumowując i przechodząc do zbliżającego się startu sezonu 2021, najważniejsza informacja to nowe siły w naszych szeregach!
Naszym wspólnym i jednocześnie osobistym trenerem został popularny Przemek „MotoSkuniu”, którego poznałem na treningach na placu, które w pierwszej kolejności uczą doskonalenia jazdy precyzyjnej – idealnie na wzór znanych nam już szkół z KSB.
W roli naszych mentorów wystąpią Sebastian Zieliński oraz Daniel „Buła” Bukowski, który dołączył do nas i będzie startowałe w naszych barwach w pucharze PitBike. Jego rolą będzie szkolenie oraz dbanie o prawidłowy rozwój młodych zawodników.
Daniel to bardzo doświadczony i utytułowany zawodnik. Czynnie ściga się od 2007 roku. Mana swoim koncie zarówno Mistrzostwo Polski w klasie Supersport 600 , Mistrzostwo Alpe Adria w klasie Superstock 600, jest podwójny Wicemistrzem Polski w klasie SuperStock1000 oraz 2 Wicemistrzem Polski w klasie SuperBike.
Wraz z Przemkiem z MotoSkuniu przyszli nowi zawodnicy, kolejno: Marcin Kałuża w klasie Masters, razem z debiutującym również w naszych barwach Michałem Hoppe, Kamilą Włoczywodą w klasie PitLadies oraz Patrycją Kapką w klasie 250.
Przechodząc płynnie do innych klasy wyścigowych mamy jeszcze sporo zawodników, których dokładne opisy możecie zobaczyć na naszym profilu na FB.
Superbike – Maciej Górski – BMW S1000RR
Supertwin – Marek Skoczylas na Susuzli SV650 , który ma już na koncie III miejsce w PP w klasie 300cc
Superstock 600 to nieśmiertelny Maciej Wroniak na swojej R6 oraz nasz wychowanek Michał Sokołowski również Yamaha r6
Klasa Sport1000 to doświadczony Tomasz Bielas na Hondzie CBR1000RR.
Klasa 250 to Patrycja Kapka na Kawasaki Ninja 250
Sport 300 to Bartek Sołyga – Yamaha R3
Większość naszych zawodników możecie spotkać na naszych szkoleniach, które organizujemy w całej Polsce
Do zobaczenia i zapraszamy na wyścigi do naszego namiotu albo boxu, z chęcią z każdym porozmawiamy, a kibic w naszej niszowej dyscyplinie jest na wagę złota.
Pisał @Maciej Podhalicz @Mucha155pf. Pozdro!