Mick jako komentator MotoGP: podpisujemy petycję
Kilkanaście lat temu na mój redakcyjny adres przyszedł mail od młodego chłopaka… Było jasne, że nie spotkałem wcześniej większego pasjonata MotoGP i byłem dumny, że chciał z nami współpracować. »
Kilkanaście lat temu na mój redakcyjny adres przyszedł mail od młodego chłopaka… Było jasne, że nie spotkałem wcześniej większego pasjonata MotoGP i byłem dumny, że chciał z nami współpracować. »