Po finałowej rundzie na Magny-Cours (7. października), WSBK najprawdopodobniej ogłosi, że maszyny V2 1200 ccm nie będą miały dodatkowego, 6-kilogramowego balastu.
W 2011 roku Carlos Checa na swoim Ducati 1098R w zasadzie zmiótł konkurencję. Pozostali producenci powiedzieli, że to nie fair, że Ducati ma 200 ccm pojemności więcej i że trzeba coś z tym zrobić. No i wymyślili. W aktualnym sezonie motocykle V2, czyli Ducati miało zwężkę w dolocie oraz dodatkowy, 6-kilogramowy balast w stosunku do minimalnej wagi (165 kg) motocykli klasy Superbike.
W efekcie Ducati jest zdecydowanie wolniejsze niż wszyscy inni, a Carlos Checa pomimo wszelkich starań jest tylko na 4. pozycji w generalce. Althea Racing w końcu dała upust emocjom – szef zespołu określił te zasady jako absurdalne i nie fair oraz zagroził odejściem z Superbików.
Poskutkowało. W sezonie 2013 w stawce pojawi się 1199 Panigale i dostanie czystą kartę. Biorąc pod uwagę seryjną moc 195 KM oraz wagę, która w wersji drogowej nie odbiega wcale tak daleko od regulaminowego minimum WSBK, można strzelać w ciemno, że motocykl będzie bardzo konkurencyjny. Ten fakt powinien też ułatwić mechanikom drogę do znalezienia optymalnych ustawień. Również sam Carlos Checa publicznie wystawił Panigale bardzo dobrą ocenę.
Hiszpan jednak jeszcze nie ogłosił decyzji, co do swojej przyszłości. Według plotek powinien ziścić się najbardziej prawdopodobny scenariusz w postaci przedłużenia kontraktu z obecnym teamem Althea Racing. Szczególnie, że ten weekend Carlos spędzi na torze Misano, testując 1199 Panigale.
Jak uważacie, czy już mamy poważnego kandydata na tytuł Mistrza w sezonie 2013?