Paweł 'Rinas’ Przybylski w sezonie 2014: WMMP w Rookie 600!

- Rinas

Rok temu o tej porze, razem z KATO-RACING publikowaliśmy na portalu Motormania.com.pl pierwszy wpis odnośnie działalności zespołu założonego wspólnie przeze mnie i 3 innych zawodników. Rok temu. Jak minął dla mnie ten rok?

Informacja prasowa

Nauka i wnioski

Zeszły sezon zaczął się dla mnie bardzo dobrze, najlepszy wynik zrobiłem właśnie na pierwszej rundzie sezonu – dojechałem w 1 wyścigu na 6 miejscu, a w drugim – na 4 miejscu. Wyjechałem z 4 miejscem w generalce. Potem… niestety, miałem dużo bolesnych Rinas - Pawel Przybylski w I rundzie WMMP 2014 na Slovakiaring (1) - fot photoactionmomentów… Najpierw awaria hamulców w czeskim Moście, potem wypadek na III rundzie w Poznaniu zakończony utratą przytomności i kontuzją kolana. Do końca sezonu nie odzyskałem sprawności, mimo to na IV rundę przyjechałem, oba wyścigi skończyłem na ostatnim miejscu. Nie ukrywam, że wtedy chciałem to wszystko zostawić i zając się czymś bardziej „spokojnym” i „no-stresującym”. Ale nie zostawiłem.

Przede wszystkim, dużo się nauczyłem. Że wyścigi to sport jak każdy inny i że wszystko się może zdarzyć. Zdarzają się chwilę piękniejsze i te gorsze. Wzloty i upadki. Jak też kontuzje. Dlatego nie pozostaje nic innego jak robić swoje na 100%, a kiedy spotka nas coś trudnego – to się nie poddawać, eliminować czynniki ograniczające nas i cóż, dalej – po mału – gnać w tym całym wyścigowym bałaganie do przodu!

Przygotowania do sezonu 2014

Mądrzejszy o kilka kwestii, przygotowania do sezonu 2014 zacząłem już we wrześniu 2013. I był to dobry krok. Założyłem sobie kilka celów, które postanowiłem sobie, że muszę spełnić, aby wystartować w sezonie 2014:

– Pozyskanie sponsorów i partnerów – bez nich, nie miałbym szans wystartować sam, na własną rękę w wyścigach w tym roku; Rinas - Pawel Przybylski w I rundzie WMMP 2014 na Slovakiaring (20) - fot photoactionwiele spotkań, rozmów i negocjacji – i mimo chwil, w których nie wierzyłem, że się uda – to okazało się, że świat pełen jest pozytywnych, pełnych energii i chęci pomocy innym ludzi, a jedyne co pozostaje, to do nich dotrzeć! A że droga ta czasami jest długa i poprzedzona poznaniem wielu osób, które są zaprzeczeniem wspomnianych wyżej, cóż… nic co piękne i warte uwagi, nie przychodzi łatwo, dlatego trzeba robić swoje! Dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi na sezon 2014. Dzięki Wam, mogę w tej chwili opublikować ten tekst…

– Wybór motocykla i gdzie będę jeździć oraz przygotowanie maszyny – oczywiście polowałem na Yamahę R6, ale ponieważ zawsze lubiłem robić „inaczej niż wszyscy” i trafił się fajny egzemplarz drogowej Kawy ZX-6R. Długo się nie zastanawiałem; Kawasaki przez zimę zostało skromnie, acz solidnie przygotowane na tor „od zera”. Chciałem motocykl przygotowany pode mnie; co do serii wyścigowej, w zasadzie było to proste – nie zrobiłem w zeszłym roku limitu dla Rookie600 który wynosił 1:41 – pojechałem 1:43 także mogłem dalej startować w tej klasie, co też postanowiłem wykorzystać.

– Przygotowanie fizyczne – z tym nigdy nie miałem problemów, mimo że jestem dosyć ciężki jak na motocyklowego kierowcę wyścigowego (ważę 85 kg), to jednak udało mi się znaleźć kompromis i jestem bardzo silnie przygotowany wydolnościowo, wiele godzin na siłowni + rower dały efekty. Dodatkowo, dzięki rehabilitacji i solidnym ćwiczeniom, udało się uniknąć operacji kolana!

– Przygotowanie psychiczne – niestety po wypadku na III rundzie Rinas - Pawel Przybylski w I rundzie WMMP 2014 na Slovakiaring (23) - fot photoactionokazało się, że w mojej główce porobiły się „blokady”, uruchomiły się wszystkie mechanizmy obronne i nie potrafiłem jechać szybko po wypadku. Nie mogłem sobie pozwolić, żeby na początku sezonu 2014 dalej się takie coś dało, wiele godzin poświeciliśmy z psychologiem aby dojść do źródła moich lęków i teraz czuję się mocniejszy, niż kiedykolwiek. Wiem, jak radzić sobie ze stresem, jak rozładowywać napięcia związane ze startami w wyścigach oraz jak postępować w razie kolejnego konkretnego dzwona! 🙂

– Przygotowanie techniczne i wiedza – tutaj sporo czasu musiałem poświecić na dokształcenie się z zakresu jazdy torowej, cały czas podnoszę wiedzę i świadomy, że to nigdy nie kończący się proces i im więcej wiem, co dzieje się z motocyklem i ze mną podczas jazdy, tym lepiej mogę na bieżąco wprowadzać korekty, sprawdzać co działa a co nie i dzięki temu jeździć coraz szybciej.

Sezon wyścigowy 2014 rozpoczęty!

Tym sposobem, dopasowując pomału wszystkie części układanki, kiedy okazało się, że MotoRmania organizuje na Slovakiaringu Rinas - Pawel Przybylski w I rundzie WMMP 2014 na Slovakiaring (17) - fot photoactionotwarcie sezonu… Jedyne co pozostawało mi zrobić, to zapisać się i pakować na wyjazd. 🙂 2 dni na Słowacji to były dla mnie pierwsze jazdy od prawie 7 miesięcy na motocyklu. I prawie wszystko nowe – nowy motocykl, nowe opony – w tym roku jeżdżę na Pirelli, nie na Michelinach jak rok temu. Dodatkowo, ciekaw byłem czy udało się wygonić wszystkie „strachy” blokujące szybką jazdę? Cóż, okazało się że z Kawasaki świetnie się dogadujemy i jedyne czego potrzebuję, to dużo ćwiczyć i jednak trochę lepiej przygotować motocykl, bo konkurencja i czołówka mojej klasy ma naprawdę solidne sprzęty.

W zeszły weekend wybrałem się więc na I rundę WMMP również organizowaną na Słowacji. Poprawiłem rezultaty z treningów z MotoRmanią, ale okazało się, że jest kilka spraw z motocyklem, które muszę poprawić, aby przyszły wyniki:
– quick-shifter – niestety bez szybkiej zmiany biegów ciężko się ścigać, oczywiście założyliśmy go przed sezonem, ale były ciągłe problemy i teraz wywaliłem ten, który nie działa i już niebawem założę nowy, sprawny układ!
– moduł – komputer sterujący pracą silnika – okazało się, że jest to wersja „francuska”, blokuje moc motocykla do 100 koni i Rinas - Pawel Przybylski w I rundzie WMMP 2014 na Slovakiaring (16) - fot photoactionpodobnie jak z quick-shifterem, mimo kilku prób nie udało się tego naprawić, ale tak samo – wszystko jest na dobrej drodze i niebawem będę miał dostęp do pełnej mocy!
– zawieszenie – tutaj niestety zaufałem, że full seria da radę… Ale niestety słuchać trzeba mądrzejszych, seryjne zawieszenie nadaje się na drogę, a nie na tor wyścigowy. Tylny amortyzator gigantycznie pompuje na wyjściach i nie rokuje to dobrze, zatem już niebawem wymieniam go na renomowany produkt wyścigowy!

W kwalifikacjach zrobiłem 5. najlepszy czas spośród Polaków i ustawiłem się na 6. polu startowym (startowaliśmy razem z IMRC-Cup czyli Słowakami i Czechami). Biorąc pod uwagę powyższe, czyli brak możliwości szybkiej zmiany biegów, zblokowaną moc i kiepskie zawieszenie – uważam stratę 2 sekund do Pole Position w kwalifikacjach za sukces.

Wyścig w niedzielę mocno nas nastraszył, zanim jeszcze się zaczął. Zaczęło lekko kropić, dodatkowo było bardzo zimno. Jednak już na polach startowych przestało padać i w wyścigu każdy pojechał na pełne kotły i dał z siebie wszystko. Niestety o ile start do warm-upu miałem bombowy i przebiłem się na pierwsze miejsce, o tyle start do wyścigu przespałem i spadłem o kilka pozycji, w Rinas - Pawel Przybylski w I rundzie WMMP 2014 na Slovakiaring (2) - fot photoactionwyścigu musiałem się przebijać do przodu. Ostatecznie skończyłem na 6. miejscu z Polaków, a więc spadłem o 1 miejsce względem kwalifikacji. Ogólnie jestem zadowolony, biorąc pod uwagę, że motocykl nie jest jeszcze uszykowany oraz fakt, że przed rundą trenowałem tylko 2 dni od 7 miesięcy – tylko na treningach z MotoRmanią. Tak więc wiem co trzeba zrobić i poprawić w motocyklu i we mnie. Mój cel na sezon to zdecydowanie wyższe lokaty i wiem, że mam pakiet (ja + moto), który na to pozwoli i da radę!

„Ale czego on chce i po co on to w ogóle wypisuje?!?!”

A więc, jeżeli zastanawiacie się, co jakiś koleś, który w wyścigach jeszcze nic nie osiągnął (poza podium w Pretendencie 😉 ), to nie musicie się dłużej zastanawiać. Nie ukrywam, że nie jestem jeszcze „zawodowcem”, ale jeszcze mniej ukrywam, że zrobię wszystko, żeby jeździć szybko i profesjonalnie. Chcę pokazać, jak ktoś taki jak ja – z małym, i naprawdę ograniczonym budżetem, ale dosyć dobrze przemyślanym i rozplanowanym oraz ze wsparciem kilku poważnych i mocno zaangażowanych sponsorów – też da radę. Wierzę, że ten sezon będzie dla mnie przełomowy i że mocno przyspieszę! W międzyczasie będę na wszelkie możliwe sposoby starał się promować moich sponsorów i partnerów aby odwdzięczyć się im za okazaną mi pomoc. Główne plany na sezon? Jak najwięcej trenować!!! I konsekwentnie oraz dokładnie realizować założone cele.

Serdecznie dziękuję!

Wszystkim sponsorom i partnerom, dzięki którym mogę wziąć udział w wyścigach w sezonie 2014. Kochani, bez Was nie dał bym rady!

MOTORMANIA.COM.PL – http://motormania.com.pl/ – najlepszy i najszybszy w Polsce portal motocyklowy!
MOTO HANGAR – http://www.motohangar.pl/ – centrum motocyklowe – mój główny i tytularny sponsor
ARTGUM – http://www.artgum.com.pl/ – mój dostawca opon na sezon 2014
SPED-TRANS P.U. Piotr Bogusz – http://www.stzb.pl/ – ceniona i uznana firma transportowo – spedycyjna
RAPID MOTOCYKLE – http://www.rapid-motocykle.pl/ – salon i serwis motocyklowy, importer butów SIDI
DRUKUJ SZYBKO – http://drukujszybko.pl/ – ekspresowa drukarnia cyfrowa
PHOTO ACTION – http://www.photoaction.pl/ – motorsport photography
BOGUCKI – http://www.bogucki.pl/ – wypożyczalnia przyczep
AUTOMOBILKLUB KRÓLEWSKI – http://www.ak-krolewski.pl/

Zapraszam na moją stronę internetową – http://pawelprzybylski.com/

…oraz na mojego FB – dodaj mnie do znajomych! – https://www.facebook.com/pawel.rinas.przybylski

Pozdrawiam!
Rinas

Może ci się zainteresować