Włoska firma SH-Group, która została w tym roku nowym promotorem cyklu Alpe Adria (przy którym mają odbyć się mistrzostwa Polski WMMP), miała kilka dni temu potwierdzić lub odwołać zaplanowaną na lipiec pierwszą rundę cyklu. Zamiast tego wycofała się z organizowania zawodów.
Włosi podjęli się trudnego zadania promocji jednak dość niszowego cyklu, ale wielu zawodników liczyło, że nowe twarze będą oznaczały powiew świeżości w padoku.
Niestety, pandemia zmusiła organizatorów do odwołania dwóch pierwszych rund sezonu, na Słowacji i w Poznaniu, ale sezon miał ruszyć w dniach 24-26 lipca na Pannonia-Ringu.
I ruszy, ale już nie pod skrzydłami SH-Group. Jak donosi słowacki portal roadracing.sk, Włosi wycofali się z Alpe Adria, a organizację przejmie federacja Alpe Adria European Union. Potwierdza to oficjalny regulamin zawodów, w którym nie ma ani słowa o SH-Group.
Niby niczego to nie zmienia, ale zawodnicy, którzy już zapłacili Włochom wpisowe, zastanawiają się dzisiaj, co z ich zgłoszeniami na węgierską rundę i cały sezon.
Włosi mieli potwierdzić lub odwołać rundę na Pannonia-Ringu w miniony weekend, ale zapadli się pod ziemię i nie wydali żadnego komunikatu. Wizerunkowo takie zagranie to dla nich totalna katastrofa.
Pikanterii całej sytuacji dodaje fakt, że przecież w tym roku przy Alpe Adria odbywają się także mistrzostwa Polski WMMP.
Sami nie wiemy, co o tym wszystkim myśleć, dlatego czekamy na oficjalne komunikaty ze strony SH-Group, AAMU i PZM.