Przyszłość jest już dziś.
Jeszcze 10 lat temu idea seryjnej produkcji i codziennego użytkowania motocykla elektrycznego, dla zwykłego człowieka wydawała się abstrakcją na poziomie Gwiezdnych Wojen. Ale kto nie idzie do przodu, ten się cofa. Era elektrycznych motocykli jest coraz bliżej – może nie wyprą one tradycyjnych spalinówek, ale na pewno stają się popularniejsze z dnia na dzień. Tym razem przydatności elektryka dowodzi Julien Dupont, człowiek-legenda w dziedzinie miejskiego trialu. Zabrał napędzanego prądem KTMa E-SX na południe Francji, gdzie dokonał pięknego freeride’u. Jest kilka ujęć z sympatycznych miejscówek, skoków, ewolucji, a nawet jest backflip.
Może rzeczywiście nie brzmi, ale jeździ całkiem w porządku, prawda?