Największą zaletą „brudnej” odmiany motocyklizmu jest bez wątpienia fakt, że nie trzeba czekać na wysokie temperatury, ciepły asfalt i tego typu mało istotne sprawy. Zresztą idealnym przykładem jest ekipa Enduro KeX. W ich przypadku oczekiwanie na słoneczną aurę wygląda dokładnie tak, jak na poniższym klipie. Krótko mówiąc chłopaki robią to samo, co na co dzień w lato. A przy okazji, jak zwykle świetnie się ogląda ich kompilacje!
94
Piotr Jędrzejak
Głównodowodzący portalem. Nie je, nie śpi, żyje newsami ze świata motocyklowego. Związany z laptopem. Zdarza mu się poprawiać "waCHacze" po kumplach z redakcji. Po mieście szaleje Street Triplem 675. Skontaktuj się