Konstrukcja wydechu wpływa na osiągi silnika.
Pusta puszka tłumika, ogień z rury i od razu kilka KM mocy więcej? Na szczęście to już nie te czasy i chyba zdecydowana większość motocyklistów wie, że prosta wymiana tłumika nie wystarczy, aby dodać mocy. Wręcz odwrotnie – bez odpowiedniego strojenia silnika, moc potrafi się zmniejszyć. Mówimy tutaj o zwykłych silnikach w drogowych motocyklach. A jak to jest w przypadku sprzętów MotoGP, które stoją przecież na „szczycie łańcucha pokarmowego” pod względem zaawansowania technicznego?
Trochę światła na układy wydechowe rzuca krótki film techniczny od organizatora MotoGP. Dowiadujemy się z niego, że zespoły mogą zmieniać konstrukcję wydechu w trakcie całego sezonu, dopasowując charakterystykę pracy silnika do odpowiednich wymagań zawodnika na konkretnym torze. Jak? Poprzez modyfikację długości, średnicy oraz kształtu wydechu, zmienia się ciśnienie wewnątrz układu oraz prędkość przepływu gazów. To z kolei wpływa na tempo „wyciągania” mieszanki gazów z komory spalania. W praktyce kształtem wydechu można regulować osiągi silnika na niskich, średnich lub wysokich obrotach, a także zmienia się reakcja silnika na ruch manetką gazu.
Aha, gazy wylotowe mają temperaturę nawet 1000 st. C, a więc układy wydechowe zbudowane są z odpornego tytanu.