Hiszpania otwiera się oficjalnie od 22 czerwca, ale ewidentnie można już wjeżdżać pod warunkiem odpowiedniego uzasadnienia.
Johan Zarco w ramach treningu testował V4 Panigale na torze pod Barceloną i okazało się, że nie miał większego problemu z wjazdem do Hiszpanii. Nie wymagano też od niego żadnej kwarantanny. Po prostu pokazał wydrukowane pismo od Dorny, że jest zawodnikiem MotoGP i ma ważny trening. To wystarczyło. Okazuje się, że pomimo zakazów po Europie można podróżować dosyć swobodnie. Od połowy czerwca w większości krajów EU nie będzie już kontroli na granicach.