W czasie I rundy MotoGP w Katarze – wygranej przez Lorenzo – Valentino Rossi ogłosił w piątek przedłużenie swojego kontraktu z Yamahą. Niestety radość jego kibiców przyćmił śmiertelny wypadek.
To był emocjonujący weekend. Na torze w Losail rozpoczął się sezon MotoGP. Do obrony swojego mistrzowskiego tytułu ostro ruszył Jorge Lorenzo, na mecie wyścigu wyprzedzając konkurencję o dwie sekundy. Jednak w weekend miało miejsce kilka innych wydarzeń, o których również powinniście wiedzieć. Włoch Andrea Iannone pobił rekord prędkości, rozpędzając swoje Ducati do prędkości aż 351.2 km/h. Najszybsza pod względem prędkości maszyna konkurencji, Yamaha Bradleya Smitha, straciła do tego wyniku 10, Lorenzo aż 15 km/h!
Zobacz też: Relacja z I rundy MotoGP
W piątek, po ostatnich treningach, padok w Katarze obiegła wiadomość o przedłużeniu przez Valentino Rossiego kontraktu z Yamahą na dwa kolejne lata – 2017 i 2018. To świetna wiadomość dla sportu, ale i nieco zaskakująca dla drugiego zawodnika japońskiej marki, obrońcy tytułu Jorge Lorenzo. Hiszpan jeszcze w środę narzekał, że Yamaha nie chciała przedłużyć z nim umowy przed pierwszą rundą, co daje mu czas na przeanalizowanie ofert konkurencji. Czy rozżalony Hiszpan zostanie w ten sposób pchnięty w ramiona ostro walczącego o niego Ducati? W tym kontekście czwartkowe słowa uznania Rossiego względem Mavericka Vinalesa także nie wydają się przypadkowe. Czyżby czekały nas aż tak duże przetasowania?
Niestety, radość kibiców Rossiego przyćmił w piątek wieczorem wypadek podczas towarzyszącego w Katarze mistrzostwom świata wyścigu lokalnego pucharu klasy 600. Karambol, w którym na rozlanym w trzecim zakręcie oleju poza tor wyleciało aż siedmiu zawodników, zakończył się tragicznie. Z powodu uderzenia przez sunący po poboczu motocykl zginął Tunezyjczyk Taoufik Gattouchi. Pierwsza pomoc została udzielona natychmiastowo, a następnie przetransportowano go do szpitala w Doha. Niestety lekarzom nie udało się uratować jego życia. 49-latek na stałe od lat mieszkający z rodziną w Doha jeszcze w sierpniu trenował na torze w Poznaniu, gdzie zawiązał wiele przyjaźni z polskimi zawodnikami… Redakcja MotoRmanii i polscy przyjaciele Taoufika składają jego bliskim głębokie wyrazy współczucia.