MotoGP w Katarze dla Lorenzo

- Mick

Hiszpan Jorge Lorenzo wygrał otwierający sezon wyścig MotoGP o Grand Prix Kataru. Do obrońcy tytułu na podium dołączyli Andrea Dovizioso i Marc Marquez. Tuż za nimi finiszował Włoch Valentino Rossi.

Po starcie liczącego 22 okrążenia wyścigu na prowadzenie wystrzelił ruszający z drugiej linii Włoch Andrea Iannone. Zawodnik Ducati nie dojechał jednak do mety. Po kilku kółkach wyleciał z toru po zbyt mocnym ścięciu szybkiego prawego zakrętu. Na czele stawki niemal do mety walczyła czteroosobowa grupa w składzie Lorenzo, Andrea Dovizioso, Marc Marquez i Valentino Rossi.

Na finiszu Lorenzo odskoczył od rywali na dwie sekundy, sięgając po imponujące zwycięstwo, podczas gdy Marquez zaatakował Dovizioso w ostatnim zakręcie. Moc Ducati pozwoliła jednak Włochowi obronić drugą pozycję. Zawodnik Hondy wyprzedził z kolei Rossiego o zaledwie jedną dziesiątą sekundy.

MYM_1452006040

Lorenzo w drodze po zwycięstwo – zdjęcia Yamaha

Po powrocie do parku zamkniętego Lorenzo stanął na siedzeniu swojej Yamahy i w wymowny sposób przejechał palcem wskazującym i kciukiem wzdłuż ust, nawiązując do sobotniej wojny słów pomiędzy nim i Rossim. „Jeden gest mówi więcej niż tysiąc słów. Dzisiaj mówiłem na torze” – uciął Hiszpan. Dzień wcześniej Rossi zapytany przez dziennikarzy, czy Lorenzo zmieni barwy, powiedział: „Aby przejść do Ducati trzeba mieć jaja, więc zostanie”.

Daleko za podium finiszowali Dani Pedrosa i imponujący podczas treningów Maverick Vinales, podczas gdy Pol Espargaro o włos pokonał zespołowego kolegę, Bradleya Smitha. Przed wyścigiem zawodnik ekipy Monster Yamaha Tech 3 potwierdził, że w przyszłym roku zostanie fabrycznym kierowcą austriackiej marki KTM. Jego transfer nie był jedynym ruchem weekendu. Dzień wcześniej podpisanie nowej, dwuletniej umowy z Yamahą potwierdził Rossi. Lorenzo przyznał z kolei, że także otrzymał już od swojej ekipy nowy kontrakt. Póki co Hiszpan zwleka jednak ze złożeniem podpisu, bowiem czeka na ofertę od konkurencyjnej stajni Ducati.

Mimo zmiany dostawcy opon i przesiadki na mniej zaawansowaną elektronikę niedzielny wyścig był aż o siedem sekund szybszy od tego sprzed roku. Jedynym zawodnikiem, który miał problemy z nowym ECU był Cal Crutchlow. Elektronika w jego Hondzie zwyczajnie się „zgubiła”, co zakończyło się wywrotką Brytyjczyka. Na szczęście niegroźną.

O ile w MotoGP obyło się bez kontrowersji, zamieszania nie brakowało w klasie Moto2. Po masowym falstarcie część zawodników ukarana została przejazdem przez aleję serwisową, fundując kibicom widowiskowy pościg i zaciekle przebijając się przez stawkę. Wśród nich faworyci; Sam Lowes, Johann Zarco i Alex Rins. Na czele szybko sporą przewagę wypracował sobie ruszający z pole position Jonas Folger, ale Niemiec upadł wkrótce w czwartym zakręcie.

MYM_307638194

Rossi tym razem w Katarze poza podium

Tym sposobem o zwycięstwo walczyli Thomas Luthi i Franco Morbidelli. Tuż przed metą sędziowie poinformowali jednak, że Włoch także popełnił falstart – swoją drogą ewidentny – za co dostał karę 20 sekund. Sęk w tym, że zgodnie z przepisami dyrekcja wyścigu na poinformowanie o falstarcie ma tylko cztery okrążenia. Czy ekipa Morbidelliego złoży protest? Luthi pokonał co prawda rywala na torze i sięgnął po zwycięstwo, ale nie był zachwycony zachowaniem sędziów, brakiem informacji i koniecznością niepotrzebnego ryzykowania. Podium uzupełnili, zaskakująco, Luis Salom i Simone Corsi.

Prawdziwy thriller w Moto3 wygrał po niemal foto-finiszu – o siedem tysięcznych sekundy – Włoch Niccolo Antonelli, rzutem na taśmę wyprzedzając dominującego przez większość wyścigu Brada Bindera. Podium uzupełnił Peco Bagnaia, za którym finiszowali faworyci; Romano Fenati i Enea Bastianini oraz imponujący debiutant Nicolo Bulega.

Druga runda MotoGP, Grand Prix Argentyny, za dwa tygodnie. Relacje na sportowych antenach Polsatu i portalu polsatsport.pl.

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl