Mistrzowska ekipa Repsol Honda zaprezentowała w niedzielę na indonezyjskiej wyspie Bali swoje nowe barwy na sezon 2015. Tego samego dnia, którego broniący tytułu Marc Marquez i jego zespołowy kolega Dani Pedrosa pozowali fotoreporterom przy swojej nowej maszynie, dwudniowe testy kończył w pobliskiej Malezji były mistrz świata, Australijczyk Casey Stoner.
Motocykliści Repsol Hondy zdominowali ubiegłoroczną rywalizację w MotoGP, wygrywając 14 z 18 wyścigów i po raz trzeci w ostatnich czterech latach sięgając po tzw. „potrójną koronę”. Marquez obronił zdobyty rok wcześniej w debiucie tytuł w klasyfikacji zawodników, razem z Pedrosą zdobywając także mistrzostwa w tabeli zespołów i producentów.
Naturalnie więc sezon 2015 hiszpańscy zawodnicy rozpoczną jako faworyci, choć wizualnie ich Honda RC213V nie zmieniła się zbyt znacząco. Pod owiewkami zmodyfikowano jednak podobno całkiem sporo. Już podczas listopadowych testów w Walencji rywale przekonali się, że nowa Honda dysponuje jeszcze mocniejszym, choć i teraz nieco bardziej nerwowym silnikiem. Jak Marquez i Pedrosa poradzą sobie z jej okiełznaniem?
Pierwszą okazję, aby się o tym przekonać, będziemy mieli już w tym tygodniu. Czwartego lutego na torze Sepang w Malezji rozpoczną się pierwsze w tym roku, trzydniowe, oficjalne testy MotoGP, w których udział weźmie praktycznie cała stawka królewskiej klasy. W akcji pojawią się nie tylko Marquez i Pedrosa, ale także dziewięciokrotny mistrz świata, Włoch Valentino Rossi i jego zespołowy kolega z ekipy Movistar Yamaha, Hiszpan Jorge Lorenzo, którzy swoje motocykle zaprezentowali kilka dni wcześniej w Madrycie, zapowiadając zaciętą walkę o tytuł.
Bali gościło tegoroczną prezentację Repsol Hondy z uwagi na fakt, iż Indonezja jest jednym z największych rynków zbytu dla producentów jednośladów. Czołowi zawodnicy Hondy i Yamahy Azję odwiedzają regularnie, a wyścigi MotoGP cieszą się w tej części świata gigantycznym zainteresowaniem. Indonezji wciąż nie udało się jednak stworzyć toru z prawdziwego wrażenia. Ostatni wyścig Grand Prix odbył się tam w 1997 roku na niebezpiecznym już wówczas torze Sentul. Od 1999 roku motocykliści, a także kierowcy Formuły 1, ścigają się jednak na nowoczesnym Sepang w pobliskiej Malezji.
Choć oficjalne testy MotoGP rozpoczną się tam dopiero za kilka dni, większość mechaników Marqueza i Pedrosy spędziło w Malezji już ostatni weekend. Przez dwa dni przyglądali się bowiem prywatnym testom, jakie razem z Hondą zaliczył jej były zawodnik i dwukrotny mistrz świata królewskiej kategorii, Casey Stoner. 29-latek zakończył wyścigową karierę trzy lata temu, ale od tego czasu sporadycznie wciela się w rolę kierowcy testowego.
Stoner – który ostatni raz jeździł Hondą w październiku w Japonii – w Malezji porównywał ubiegłoroczny i tegoroczny model prototypowej Hondy RC213V. Co ciekawe, Australijczyk przetestował także bazującą na drogowym modelu wersję Fireblade przygotowywaną na lipcowy wyścig ośmiogodzinny na japońskim torze Suzuka. Czyżby planował gościnny start? A może wreszcie zdecyduje się na powrót do MotoGP i rzucenie rękawicy sensacyjnie szybkiemu Marquezowi? Póki co obrońca tytułu nie musi się o to martwić, ale Pedrosa, Rossi i Lorenzo z pewnością napsują mu w tym roku nieco krwi. Pytanie, czy skutecznie?