Za nami pierwsza runda sezonu World Superbike w Australii i drugie testy MotoGP w Malezji. Od kolejnego wyścigu – GP Kataru, wciąż dzieli nas jednak aż miesiąc. Zima w wyścigach trwa więc w najlepsze. Oto co wydarzyło się motosporcie w tym tygodniu.
Yamaha wciąż bez nowej skrzyni
Choć Jorge Lorenzo uzyskał najlepszy czas podczas trzydniowych testów MotoGP w Malezji, Hiszpan – podobnie jak Valentino Rossi na siostrzanej M1-ce – wciąż narzeka na brak mocy maksymalnej i przyspieszenia w porównaniu z Hondą oraz problemy z trakcją tylnego koła na wyjściach z łuku. Lorenzo i Rossi po cichu liczą, że Yamaha jak najszybciej udostępni im tzw. „szybką skrzynię biegów”, z jakiej od dłuższego czasu korzystają już Honda i Ducati. W Malezji Lorenzo przyznał jednak, że inżynierowie zupełnie nie informują go na temat postępów prac na tym rozwiązaniem i być może w ogóle nie zamierzają wprowadzić go w roku 2013. Czy da to Hondzie tak dużą przewagę, jak w sezonie 2011?
Pechowy debiut Stonera w V8
Dwukrotny mistrz świata MotoGP, Casey Stoner rozpoczął w rodzinnej Australii nową karierę. Były zawodnik Ducati i Repsol Hondy wystartował w swoim pierwszym wyścigu samochodów turystycznych V8 na ulicznym torze w Adelajdzie, ale po zblokowaniu kół na ostrym hamowaniu, przebił przednią oponę i musiał się wycofać. Drugi wyścig pierwszej rundy czeka Stonera jutro. Co ciekawe, za kulisami pojawiło się wielu jego starych znajomych i współpracowników. W Australii, po wyścigach na Phillip Island, został na dłużej zawodnik BMW w World Superbike i najlepszy przyjaciel Stonera, Chaz Davies. Z testów MotoGP w Malezji do Adelajdy przylecieli z kolei rzecznik prasowy Repsol Hondy i pracownik firmy Alpinestars, którzy na co dzień współpracowali bezpośrednio ze Stonerem do końca sezonu 2012.
Włoska krytyka Rossiego
Valentino Rossi znalazł się niedawno w ogniu krytyki i wcale nie chodzi o jego słabą jazdę na Ducati przez dwa ostatnie sezony. 7-krotny mistrz MotoGP w jednym z wywiadów przyznał, że nie głosował w ostatnich i nie zamierza głosować w najbliższych wyborach we Włoszech, twierdząc, że i tak nic to nie zmieni. Opinie na temat słów Rossiego są podzielone. Wielu ekspertów, sportowców i celebrytów twierdzi, że jako wzór do naśladowania, Valentino daje młodym Włochom bardzo zły przykład. Wielu „szarych obywateli” przyznaje jednak rację swojemu idolowi, sugerując, że ich głosy i tak nie pomogą Italii podźwignąć się z kryzysu.
Preziosi odchodzi z Ducati
Ducati poinformowało wczoraj o zakończeniu współpracy ze swoim utalentowanym inżynierem, Filippo Preziosim. 45-latek od dawna kierował wyścigowym działem bolońskiej marki, Ducati Corse, jednak po przejęciu firmy przez Audi, został przesunięty do działu rozwoju motocykli drogowych jako jeden z „współwinnych” słabych wyników Ducati w MotoGP. Preziosi od kilku lat jest sparaliżowany po wypadku motocyklowym, jakiemu uległ w Afryce. To właśnie z tego powodu doszło do pogorszenia się jego stanu zdrowia, co zostało podane jako oficjalna przyczyna jego odejścia z Ducati. Oczywiście natychmiast pojawiły się plotki, jakoby była to jedynie wymówka, a prawdziwym powodem odejścia była napięta sytuacja pomiędzy ekscentrycznym inżynierem, a Ducati i Audi. Włoscy dziennikarze podkreślają jednak, że żadna ze stron nie powoływałby się w takiej sytuacji na zły stan zdrowia Preziosiego.
Suzuki gotowe do powrotu do MotoGP
Japońskie Suzuki jest już gotowe do powrotu do MotoGP i zamierza wziąć udział w poniedziałkowych testach po czerwcowym wyścigu o Grand Prix Katalonii. Wszystko wskazuje na to, że nowego Suzuki z silnikiem V4 w specyfikacji big-bang dosiądzie Francuz Randy de Puniet, na co dzień startujący w MotoGP Aprilią CRT w ekipie Power Electronics Aspar. Szef Dorny, Carmelo Ezpeleta, w wywiadzie udzielonym MotoRmanii podkreślił, że jeśli Suzuki zamierza wrócić do MotoGP, musi połączyć siły z jednym z istniejących zespołów. Czy będzie to właśnie Aspar? Więcej znajdziecie w marcowej MotoRmanii, która właśnie trafiła do kiosków.
Zmarł Henny Ray Abrams
Wczoraj wyścigowy świat obiegła wiadomość o śmierci wieloletniego korespondenta MotoGP, Henny’ego Raya Abramsa. 57-latek przez kilka dni nie odpowiadał na telefony i maile kolegów z redakcji amerykańskiego pisma Cycle News. Po ich interwencji znaleziono Abramsa martwego przy komputerze we własnym mieszkaniu w Nowym Jorku. Wszystko wskazuje na to, że do śmierci doszło z przyczyn naturalnych. Abrams relacjonował wyścigi motocyklowe od lat 70-tych i był jednym z najbardziej doświadczonych dziennikarzy w MotoGP. Był świetnym fachowcem i bardzo dobrym kolegą.
World Superbike
Melandri po operacji
Marco Melandri przez cały pobyt w Australii narzekał na ból kontuzjowanego zimą, prawego ramienia. Sytuację pogorszyło zderzenie z Carlosem Checą podczas wyścigu pierwszej rundy World Superbike na torze Phillip Island. Natychmiast po powrocie do Włoch, Melandri poddał się operacji w tej samej klinice, która „składała” także w ostatnich latach Valentino Rossiego i Andreę Dovizioso. Operacja przebiegła bez problemów. Melandri ma teraz sześć tygodni aby wrócić do zdrowia przed wyścigami drugiej rundy, które w połowie kwietnia odbędą się w hiszpańskiej Aragonii.
Checa wraca do domu
Druga ofiara pamiętnej kolizji w zakręcie numer cztery, jej sprawca, Carlos Checa, już dzień po wypadku został wypisany z lokalnego szpitala i wrócił do Hiszpanii. Zawodnik ekipy Alstare Ducati nie doznał poważniejszych obrażeń, poza wstrząsem mózgu i z całą pewnością także będzie gotowy na start przed własną publicznością w Aragonii.
Dorna i producenci dyskutują
W wywiadzie opublikowanym w marcowej MotoRmanii, nowy szef World Superbike, Javier Alonso, powiedział nam, że Dorna oczekuje, iż w roku 2014 każdy z producentów motocykli będzie w stanie udostępnić po sześć maszyn w specyfikacji World Superbike – po 250 tys. Euro każda. „Musimy uniknąć sytuacji, w której tylko bogatych stać na wygrywanie” – powiedział nam Alonso. Producenci motocykli spotkali się z Hiszpanem podczas rundy w Australii, ale mają swoje obiekcje. Obu stronom zależy jednak na redukcji kosztów – domagając się m.in. redukcji ilości silników na sezon, więc być może faktycznie – zgodnie z planem Dorny – w Aragonii poznamy konkretne propozycje zmian przepisów na sezon 2014.