Były rywal i ubiegłoroczny mistrz świata World Superbike, Max Biaggi, wciąż nie szczędzi złośliwości swojemu staremu „kumplowi”. Rzymianin w ostrych słowach wypowiedział się o powrocie Valentino Rossiego do Yamahy i jego szansach w sezonie 2013.
Biaggi pojawił się we włoskim programie telewizyjnym Studio Sport XXL i zapytany o Rossiego stwierdził: „Jest jak Copperfield. Po dwóch latach bez wyników dostaje najlepszy motocykl w stawce”.
Poproszony o ocenę szans 7-krotnego mistrza królewskiej klasy, „Mad Max” rzucił krótko: „Tylko w marzeniach Valentino mógłby wrócić i wygrywać”.
Valentino Rossi wraca na Yamahę po dwóch fatalnych sezonach na Ducati, ale podczas zimowych testów w Malezji bez problemu – choć właśnie skończył 34 lata – utrzymywał się w pierwszej czwórce, tuż za Jorge Lorenzo i Danim Pedrosą, z tempem zbliżonym do debiutującego w MotoGP, 20-letniego Marca Marqueza.
Zobacz też: Rossi uważa inaczej i celuje w walkę w czołówce!
Zobacz też: Biaggi o Rossim: to był komplement!
Rossi i Biaggi nienawidzili się wspólnie rywalizując w klasie 500, przemianowanej później na MotoGP. Na torze widzieliśmy ostre manewry i środkowe palce (Suzuka 2000), a za kulisami nawet rękoczyny (Barcelona 2001). Pokonany, Biaggi kontrowersyjnie zakończył karierę w MotoGP w 2005 roku – kiedy to dosiadł motocykla Repsol Hondy, na którym wcześniej pokonywał go Rossi.
Rzymianin przeniósł się następnie do World Superbike, gdzie dwukrotnie sięgnął na Aprilii po tytuł mistrza świata. Włoch ma na swoim koncie także cztery tytuły mistrzowskie wywalczone w klasie 250ccm.
Po zakończeniu wyścigowej kariery, Biaggi będzie w tym roku komentatorem World Superbike dla włoskiej telewizji, w której nadawany jest program Studio Sport XXL. Sami nie wiemy, czy kolejna słowna potyczka z Rossim jest bardziej próbą dogryzienia swojemu byłemu rywalowi, czy też formą promocji własnej osoby przed startującym w ten weekend sezonem World Superbike.
Co myślicie o zachowaniu Biaggiego oraz jego teorii dotyczącej szans Rossiego w MotoGP?