Zarząd toru Laguna Seca pokazuje, jak powinno traktować się taką legendę, jak Kevin Schwantz!
W kalendarzu MotoGP pojawił się nowy, amerykański obiekt – COTA, czyli nowo wybudowany Circuit of the Americas w Teksasie. Za całą sprawę część honorów zebrać powinien Kevin Schwantz, niestety ktoś z zarządu go (delikatnie rzecz biorąc) wyrolował, a na testach MotoGP wyrzucił z terenu toru. Jeżeli nie jesteście na bieżąco z tym tematem, całą sprawę niedawno rozjaśnił Mick. Nie nam oceniać, kto ma większą rację w sporze, ale jedno jest już przesądzone. W kwestii PR-owej tor w Teksasie zawalił na całej linii, media branżowe wydały już werdykt, a fani MotoGP szykują bojkot na zbliżającą się rundę.
W miniony weekend Kevin pojawił się za to na torze Mazda Raceway Laguna Seca, gdzie gościnnie pełnił funkcję instruktora w szkole jazdy. Będąc świadomym całego zamieszania w Teksasie, zarząd tego toru… zrobił mu niespodziankę! Na wejściu Kevin dostał oficjalne przywitanie, a później otrzymał mały prezent oraz osobiste zaproszenie na rundę MotoGP, wraz z zakwaterowaniem i pełną gościną! Tor Laguna Seca właśnie zyskał sympatię całego świata MotoGP.
COTA, ucz się – tak się traktuje mistrza!