Nie wszyscy podchodzą z entuzjazmem do wirtualnych wyścigów MotoGP, ale ten niedzielny był naprawdę rewelacyjny.
Świetną walkę o prowadzenie zafundowali nam zdobywca pole position Fabio Quartararo i zwycięzca ostatniego wyścigu w Jerez, Alex Marquez, jednak w pewnym momencie zawodnicy zderzyli się i upadli.
Tym sposobem na czoło wyskoczył Marc Marquez, ale dwaj rywale natychmiast ruszyli za nim w pogoń.
Za trzy zakręty przed metą jeszcze wszystko było możliwe, a pierwsza trójka jechała w zwartym szyku. Wtedy najpierw wywrócił się Quartararo, oddając najniższy stopień podium Valentino Rossiemu, a następnie błąd w ostatnim zakręcie popełnił lider.
Marc przestrzelił hamowanie i wyjechał szeroko, co wykorzystał jego młodszy brat, wracając na prowadzenie i wygrywając o włos.
Nadal nie możemy powiedzieć, że jesteśmy wielkimi fanami wirtualnych wyścigów motocyklowych, ale musimy przyznać, że wczoraj bawiliśmy się całkiem nieźle.
Zobaczcie to jeszcze raz tutaj: