Były mistrz świata klasy 125 i dwukrotny wicemistrz MotoGP, Włoch Andrea Dovizioso, już za miesiąc wystartuje w wyścigach popularnej, samochodowej serii DTM. Zawodnik Ducati stanie do walki na doskonale znanym sobie torze w Misano.
Zwycięzca pierwszej rundy sezonu MotoGP, Grand Prix Kataru, na torze imienia Marco Simoncelliego zastąpi w zespole WRT Team Audi Sport Brazylijczyka Pietro Fittipaldiego, który w tym czasie będzie musiał udać się na GP Kanady F1 jako kierowca testowy ekipy Haas. Fabryczny zawodnik Ducati wskoczy za kierownicę 610-konnego modelu Audi RS 5 DTM, ale nie będzie rzucony na głęboką wodę. Włoch ma już za sobą krótkie testy, które odbyły się we wtorek na torze testowym Audi w Neuburgu. Kolejne czekają go w Misano w dniach 22/23 maja. Dovi spędził także sporo czasu w symulatorze.
Wyścigi na torze imienia Marco Simoncelliego, na którym rok temu Andrea triumfował w MotoGP, odbędą się w dniach 8 i 9 czerwca. Będzie je można obejrzeć na YouTubie. Dla zawodników królewskiej klasy to wolny weekend pomiędzy rundami na Mugello i w Barcelonie, dlatego Doviego czeka pracowity miesiąc, zakończony zmaganiami MotoGP w Assen.
Dla Andrei nie będzie to wyścigowy debiut za kierownicą samochodu. Dwa i pół roku temu „DesmoDovi” wystartował w światowym finale pucharu Lamborghini Huracan Super Trofeo. Wcześniej razem z Caseyem Stonerem trenował pod okiem instruktorów i kierowców Lamborghini na torze Imola. Pucharowe Lambo to jednak zupełnie inna para kaloszy niż DTM.
Kiedy po przejęciu Ducati, Audi przed sezonem 2014 zorganizowało wspólną prezentację swoich projektów MotoGP, DTM i FIA WEC, Dovizioso był wyraźnie zaintrygowany samochodami wyścigowymi niemieckiej marki, a po oficjalnej części imprezy długo rozmawiał z legendą Le Mans, Tomem Kristensenem. Czy kolejna przymiarka do wyścigów na czterech kołach to potencjalna zapowiedź przesiadki do samochodu na pełen etat po zakończeniu motocyklowej kariery, czy jedynie korzystanie pełnymi garściami z współpracy Audi i Ducati?
Dovizioso nie jest pierwszym motocyklistą mistrzostw świata, który próbuje swoich sił w wyścigach samochodowych. Legendarny John Surtees jest do tej pory jedynym kierowcą, który wywalczył mistrzostwo świata zarówno w motocyklowej klasie 500, jak i w Formule 1, w której ścigali się później także chociażby Mike Hailwood czy Johnny Cecotto.
Z samochodami regularnie romansuje także Valentino Rossi, który dekadę temu kilka razy testował bolid F1 ekipy Ferrari i był o krok od dołączenia do jej szeregów. Później „Doktor” wystartował m.in. w trzygodzinnym wyścigu Blancpain Endurance na torze Monza, na którym wielokrotnie wygrywał także słynny rajd Monza Rally. Kilka razy próbował także swoich sił w WRC. Bolidy F1 testowali także inni kierowcy MotoGP, w tym rok temu na Silverstone Jorge Lorenzo. Hiszpan startował również w wyścigu 12-godzinnym na torze F1 w Abu Zabi.
Jak Dovizioso poradzi sobie w serii DTM? Dowiemy się już za miesiąc. Najpierw jednak czeka nas GP Francji MotoGP na torze Le Mans!