Polacy w końcu oficjalnie potwierdzą, że są najlepsi! Czekaliśmy na to cztery lata!
Jak wszystko co najlepsze w motocyklach, gymkhanę wymyślili Japończycy. Powstała w Kraju Kwitnącej Ośki w latach 70. i zdobyła dużą popularność, będąc nie tylko sportem, ale też elementem szkolenia policji i innych służb. Mieszkańcy tej krainy, którzy rodzą się z kierą w ręce, w śmiganiu slalomami i rotacjami po torze oznaczonym pachołkami nie mają sobie równych. Do Europy trafiła zaledwie kilka lat temu, ale jej dostępność dla amatorów i relatywnie niskie koszty spowodowały iż szybciej niż Paryż wywiesza białe flagi, w Polsce urosło liczne grono jej miłośników, wyznawców i apostołów. W latach 2011-2012 zawody ogólnopolskie organizowała i finansowała Honda Poland. W pierwszej imprezie wystartowało 26 uczestników. Od roku 2013 mistrzostwa pod nazwą Gymkhana GP prowadzi motoFUNdacja – działająca non-profit organizacja pozarządowa ze Szczecina. Frekwencja w liczbie 50-70 zawodników na każdej z pięciu edycji sprawia, iż jest to największa impreza gymkhanowa w Europie (czeskie i brytyjskie zawody gromadzą po około 30 rywalizujących).
Trasa konkursowa na zawodach Gymkhany jest zawsze inna, więc wyniki z różnych krajów trudno jest porównać. Trochę nam w tym pomaga konkurencja GP8, czyli figura mająca z góry określony kształt i wymiary. Dwunastometrową ósemkę w odległości 3m od startmety należy przejechać pięciokrotnie. Japończycy robią to w 25 sekund, ale dla białych ludzi to na razie nieosiągalny ideał. Rekord Polski – oficjalny, zrobiony na zawodach, wynosi 28,98 sek (Dziki Krzysiek Dzikowski), zaś oficjalny rekord Czech – 29,8 sek (Miondir Jiři Schovanec). Na zawodach jednak zawsze jest trudniej – w treningu rekord życiowy Dzikiego wynosi 27,34 sek, czyli ponad półtorej sekundy lepiej. Jeszcze szybszy jest Mistrz Polski Smelka którego wynik 27,33 sek jest wg dostępnych źródeł najlepszym czasem GP8 zrobionym w Europie. Nieoficjalny, z treningu, rekord Wielkiej Brytanii to 29,67 (Neil Wallace-Tennant). Holenderski zawodnik na CBR1000RR zrobił czas 27,40, ale z trzema sekundami kary za niezmieszczenie się w kopercie mety.
Oczywiście wyników GP8 nie da się bezpośrednio przełożyć na wyniki w gymkhanie, która składa się z różnych elementów, nie występujących w ósemce. Mistrz Polski 2013 Beniamin Mucha, który pozamiatał rywali w minionym sezonie, nigdy nie był pierwszy w GP8 i na zawodach nie zszedł poniżej 30 sekund. Niemniej, jeśli on lub którykolwiek z zawodników polskiej czołówki pojechał na zawody Motoslalomu do Czech, zawsze objeżdżał gospodarzy. Beniamin dwukrotnie wygrywał Motoslalom, podobnie jak Oscar Kubicki. Z kolei Mistrz Czech 2013 Miondir i wicemistrz Maty Landa na GymkhanaGP we wrześniu w Szczecinie w klasie PRO znaleźli się na miejscu 4 i 7. Pomścił kolegów nieco Mišak, wygrywając w amatorach, ale jest on zawodnikiem nr 4. Czeskiej Republiki, a rywalizował z riderami z drugiego tuzina polskiej stawki.
Tak więc Polacy mają opinię najlepszych w Europie, ale nikt tego nie sprawdził jeszcze oficjalnie. W końcu się to zmieni! 23-24.05.2015 w Lelystad, Holandia, spotkają się gymkhanerzy z całej Europy, by rywalizować w pierwszych Mistrzostwach Europy w tej dyscyplinie. Odpowiedzialnymi za to zamieszanie są Christine Karman z Moto Gymkhana Netherlands oraz Duncan McKillop, organizator zawodów w Zjednoczonym Królestwie. Impreza będzie dwudniowa, z pierwszym dniem poświęconym na treningi i GP8, ewentualnie inne znormalizowane figury. Jest też szansa że uda się zaprosić zawodników z Japonii, by pokazali swoje umiejętności Europejczykom. W drugim dniu odbędzie się konkurs główny wg. regulaminu japońskiej federacji JAGE. Inaczej niż w Polsce – a podobnie jak w Czechach – z dwóch przejazdów mierzonych o miejscu w klasyfikacji zadecyduje jeden, lepszy czas.
Limit miejsc wynosi 50 zawodników. Gwarantowane miejsce na liście startowej mają gymkhanerzy, którzy zajęli miejsca od 1. do 6. w klasyfikacjach narodowych, zaś pozostali będą przyjęci wg kolejności napływania zgłoszeń, do wyczerpania limitu miejsc. Dla jeźdźców z krajów, które nie miały jeszcze oficjalnych zawodów, będzie możliwość startu z dziką kartą. Obecność zapowiedzieli reprezentanci Polski, Czech, Holandii, Wielkiej Brytanii, Ukrainy, Francji i Norwegii. Organizatorzy jeszcze nie mają w tej chwili ustalonych danych co do kosztów uczestnictwa oraz szczegółów regulaminu i warunków dopuszczenia osób niepełnolenich do rywalizacji.
Informacje na temat zawodów oraz możliwość rejestracji znajdziecie na stronie motogymkhana.eu. Zapowiedź imprezy została entuzjastycznie przyjęta przez międzynarodową społeczność gymkhany i wszyscy zawodnicy czołówek poszczególnych krajów zapowiedzieli swoją obecność. Sponsorem wyjazdu na zawody dla Smelki Tomka Smeli, Mistrza Polski, jest MotoRmania! Jedyne medium branżowe w Polsce, które nieprzerwanie wspiera Gymkhanę od początku jej istnienia w naszym kraju.