Sezon GymkhanaGP na ostatniej prostej! Kto zostanie wicemistrzem Polski? Dowiemy się już w sobotę w Szczecinie. Każdy może startować, wstęp wolny!
Gymkhana to najtańszy i najbardziej dostępny dla amatorów sport motocyklowy. Na organizowanych przez motoFUNdację zawodach wstęp i uczestnictwo są bezpłatne, a startować można każdym motocyklem, motorowerem czy skuterem. Jako że początkujący mają odrębną klasyfikację, nawet debiutant może wygrać lub stanąć na podium już w swoich pierwszych zawodach; takie sytuacje zdarzają się w każdym sezonie, w bieżącym takie wejście smoka zrobił niejaki Kazik z Łodzi na seryjnym enduraku BMW GS G650.
Na nadchodzącej, piątej i ostatniej w tym sezonie rundzie nieoficjalnych Mistrzostw Polski, tradycyjnie rozgrywanej w Szczecinie, który jest stolicą Polskiej Gymkhany i siedzibą motoFUNdacji, będzie można podziwiać w akcji polską i europejską śmietankę zawodników. Sprawa mistrzostwa sezonu 2015 rozstrzygnęła się na poprzedniej rundzie w Warszawie. Dziki, Wicemistrz Polski 2014 i aktualny Wicemistrz Europy, stoczył epicką walkę o szczyt pudła z Miondirem, Mistrzem Czech, który w europejskich zawodach zajął 7. miejsce. Pojedynek rozstrzygnął się na korzyść Dzikiego. Było to jego drugie zwycięstwo w sezonie, miał też dwa drugie miejsca, i z sumą punktów 74 zaklepał sobie tytuł Mistrza Polski 2015, uciekając rywalom o 22 punkty na 20 możliwych jeszcze do zdobycia.
W Szczecinie natomiast dowiemy się, kto zostanie Wicemistrzem i Drugim Wicemistrzem tego sezonu. Największe szanse na to mają Miondir i Beniamin Mucha, Mistrz Polski 2013. Obaj mają po 52 punkty, gdyż każdy z nich raz wygrał, raz był drugi, a raz trzeci. Po poprzednim sezonie, w którym bardzo poważna kontuzja wyłączyła Benka z części rund i walki o obronę tytułu, jest on w doskonałej formie. Absencja Miondira na pierwszej rundzie oraz pomyłka trasy w obu przejazdach popełniona przez Beniamina pierwszy raz w karierze w Łodzi spowodowały, że tracą aż tyle do lidera tabeli. W tej sytuacji jest jasne – który z nich będzie w Szczecinie szybszy, ten zostanie wicemistrzem – chyba żeby, czysto hipotetycznie, zawody wygrał czwarty w tabeli Tabor69 (46 pkt.), a i Beniamin i Miondir znaleźli się poza podium. Lub gdyby, załóżmy, Tabor zajął swoje ulubione trzecie miejsce, a rywale byli obaj poza pierwszą ósemką. Matematyczne szanse na wicemistrzostwo i drugie wicemistrzostwo mają jeszcze Kyo (34 pkt) i Oscar Kubicki (33pkt), ale by znaleźć się na pudle klasyfikacji generalnej każdy z nich musiałby wygrać te zawody, a Beniamin i Miondir nie zdobyć punktów w ogóle lub max 1, przysługujący za 15ty czas zawodów. Gruszka, ubiegłoroczny II wicemistrz już nie ma szans na obronę tytułu, gdyż z przyczyn niezależnych niestety brał udział w zaledwie dwóch rundach. Wielkim nieobecnym tego sezonu jest ubiegłoroczny mistrz Polski, Smelka, który skupił się w tym roku na startach w Rookie 600.
O szczegółach organizacyjnych finału w Szczecinie informowaliśmy już w zapowiedzi. Jeśli nie startowałeś jeszcze, to nie wiem na co czekasz! W Gymkhana GP może BEZPŁATNIE wziąć udział każdy, kto ma uprawnienia do kierowania pojazdem (prawo jazdy kat. A, A1, A2, B, karta motorowerowa) oraz sprawną technicznie, ubezpieczoną maszynę. Początkujący dostaną wsparcie instruktorskie od Malarza, zawodnika klasy PRO i właściciela szkoły nauki jazdy Promoto. Każdy typ motocykla jest mile widziany i był w historii reprezentowany na zawodach – od skuterów, przez crossy, trialówki, do enduraków i cruiserów, od 50ccm do 1300ccm.
Wszystkie szczegóły znajdziecie na stronie gymkhana-gp.pl, a bieżące aktualności na FB imprezy.
Spotykamy się o 9:00 w sobotę 19 września na torze kartingowym w Szczecinie!
Organizatorem całego cyklu jest motoFUNdacja. V runda możliwa jest dzięki wsparciu tych, którzy przekazali dla niej swój 1% podatku. Za wsparcie dziękujemy: MotoRmania, Modeka Polska, Speed Day, OSK Promoto. Motopomocni.pl, Motoslide.com. Kiełbasę wyborczą w postaci grilla dla zawodników zapewni sklep motocyklowy Promoto.
Szczególne podziękowania motoFUNdacja i Przyjaciele kierują do swoich niezastąpionych wolontariuszy, bez których zaangażowania i ofiarności tych zawodów by nie było.