Kosa i Zellhöfer kilkakrotnie walczyli na łokcie, ale obaj utrzymali się na kołach. W tym przypadku było już naprawdę blisko!
Jak już wiecie z jego relacji, Patryk Kosa Kosiniak miniony weekend zalicza do udanych. Na rundzie Yamaha R6 Cup w Assen zgarnął trzecie miejsce, stając na podium przed wielotysięczną publicznością. Wyścig był szalenie wyrównany, a walka zacięta. Jak napisał Kosa: „Niesamowicie zacięta była także walka o zwycięstwo. Aż trudno uwierzyć, że choć wiele razy ocieraliśmy się o siebie łokciami przy dużych prędkościach, cała grupa dojechała do mety.”
Jednym z zawodników, z którymi Kosa kilkakrotnie ciął się na żyletki, był Marc Zellhöfer, który finalnie wygrał wyścig i wyszedł na prowadzenie w generalce, z przewagą 4 punktów nad Patrykiem. Walka była dosłownie na łokcie, a jeden z pojedynków udało się uchwycić na kamerach.
Zellhöfer wyjeżdża zbyt szeroko, Kosa wchodzi mu pod łokieć. Niemiec próbuje go zablokować, ale zamiast tego niemalże ląduje na glebie. Zobaczcie to:
Po wyścigu Kosa powiedział: „Cieszę się z kolejnego podium, ale nie jestem oczywiście zadowolony z faktu, że straciłem prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Na szczęście do lidera brakuje mi tylko czterech punktów, a do końca sezonu jeszcze dwa wyścigi i 50 oczek do zdobycia, dlatego dam z siebie wszystko, aby wrócić na czoło generalki.”