Start legendy wyścigów drogowych na Wyspie Man 2017 stoi pod wielkim znakiem zapytania. W czasie treningów kwalifikacyjnych do North West 200 doszło do poważnego wypadku Johna McGuinnessa.
John został natychmiast przetransportowany do szpitala, jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo. Wypadek miał miejsce w czwartek, 11. maja, w czasie treningów kwalifikacyjnych do NW200. Lekarze stwierdzili, że 45-latek doznał otwartego złamania prawej nogi (złamanie kości strzałkowej i piszczelowej), ma złamane trzy żebra w części tylnej oraz pęknięte 4 kręgi kręgosłupa.
Lekarze nie mogli zastosować płytek usztywniających złamanie nogi, dlatego Johnowi założony został zewnętrzny stelaż usztywniający. Celem leczenia pękniętych kręgów, McGuinness otrzymał gorset usztywniający, który ma nosić do 6 tygodni. W szpitalu ma pozostać przez około tydzień.
Honda Pro Racing nie wspomina nic o przewidywanym czasie powrotu do pełni sił, jednak John nie doznał takich kontuzji, z których nie mógłby się wyleczyć. Większym problemem jest jednak fakt, że wyścigi Tourist Trophy na Wyspie Man ruszają za niespełna 2 tygodnie. Istnieje ogromne ryzyko, że John nie wystartuje… Aczkolwiek zawodnicy wyścigów drogowych to jakby ludzie innej rasy, więc kto wie. John, trzymamy kciuki!!
Zgodnie z procedurami wyścigów NW200, po wypadku motocykl trafia do organizatora i zespół przez pewien czas nie ma dostępu do sprzętu. Z tego powodu ekipa Honda Pro Racing nie mogła odczytać danych telemetrycznych z wypadku nowego Fireblade SP2, dlatego podjęto trudną decyzję, aby ze względów bezpieczeństwa odwołać również pozostałe starty Guya Martina, kolegi zespołowego Johna. To z kolei wzbudziło plotki o wadzie mechanicznej nowego modelu CBR1000RR…