Dobrze, że akurat w tym zakręcie była strefa bezpieczeństwa, gdzie zawodnik mógł uciec. W wyścigach drogowych nie zawsze są takie strefy…
Andy Farrell brał ostatnio udział w wyścigu drogowym Cookstown 100 w Północnej Irlandii. Jak wiecie, w wyścigach drogowych nie ma miękkiej gry. Tak się zdarzyło, że na jednym z zakrętów, w trakcie walki z innym zawodnikiem, doszło do nieznacznego kontaktu. Szczegół tak mały, że Andy nawet nie zwrócił na to uwagi. Ale nie zauważył też, że w trakcie tego kontaktu odgięła mu się klamka sprzęgła. To jedna z tych klamek, które mają dodatkowe zawiasy zapobiegające wyłamaniu.
W efekcie Andy nie miał szans sięgnąć sprzęgła, a zauważył to dopiero przy hamowaniu do kolejnego zakrętu, z prędkości 250 km/h… A redukcja biegów i hamowanie silnikiem to istotny element wytracania prędkości. Było gorąco!