Zwycięstwo w tym wyścigu dla japońskich producentów motocykli często bywa ważniejsze, niż wygrana w Grand Prix królewskiej klasy MotoGP. Nic dziwnego, że co roku na starcie ustawiają się tam największe gwiazdy. W ten weekend ponownie dwóch Polaków!
Zacznijmy od ścisłej czołówki. Z pole position wystartuje fabryczny zespół Yamahy, który wygrywał cztery ostatnie edycje Suzuka 8 Hours. Za sterami R1-ki z numerem 21 ponownie zobaczymy znanych z World Superbike Alexa Lowesa i Michaela van der Marka oraz kierowcę testowego Yamahy, Katsuyukiego Nakasugę.
Zmęczone kolejnymi przegranymi przed własnymi kibicami, swoje fabryczne teamy po zęby uzbroiły Kawasaki i Honda. Ta pierwsza ekipa wystawia swoją czołową trójkę z World Superbike; obrońcę tytułu Jonathana Rea, jego team-partnera Leona Haslama (obaj wygrywali już na Suzuce w przeszłości) oraz Turka Topraka Razgatlioglu, zaś Honda (w tym roku prawdziwie „fabryczna”) Takumiego Takahashi, weterana Ryuichi Kiyonari i testera MotoGP, Stefana Bradla. To właśnie te trzy zespoły zdominowały kwalifikacje, choć sobotnia sesja Top 10 Trial, czyli Superpole dla najszybszych dziesięciu zespołów z czasówki, nie doszła do skutku z powodu ulewy.
Mało znanych nazwisk? Dominique Aegerter z Moto2 i Javier Fores z WorldSBK/BSB wystartują na Musashi Hondzie z czwartego pola, przed fabrycznym teamem Suzuki, w którym ponownie weterani Kagayama i Watanabe oraz były mistrz WorldSBK i tester Suzuki MotoGP, Sylvain Guintoli.
Za nimi dwa czołowe teamy startujące w pełnym cyklu FIM EWC; YART i broniąca tytułu Honda France. Liderzy tabeli, SRC Kawasaki, ruszą z 11. pola. Tuż za nimi główni rywale, SERT. W grze o tytuł są jeszcze trzy zespoły i wszystko może się wydarzyć!
W stawce 64 ekip nie mogło zabraknąć także polskich akcentów. Do walki po raz drugi z rzędu staje Wójcik Racing Team. Tym razem do Marka Szkopka dołączyli Chris Bergman i Gino Rea. Ekipa Grzegorza Wójcika ruszy z 24. pola. Tuż za nimi, z 29. pozycji, wystartuje słowacka ekipa Maco Racing, w której zobaczymy Pawła Szkopka i Jamesa Ellisona.
Smaczku rywalizacji może dodać pogoda, bowiem prognozy mówią o deszczu, a w takich warunkach Suzuka staje się jeszcze bardziej ekstremalna.
Wyścig startuje o 4:30 rano polskiego czasu. Relacja od startu do mety w Eurosporcie 2.