Egzekucja nowych przepisów wydaje się koncentrować w dużej mierze na motocyklistach.
Policja zapowiadała, już wcześniej, że rok 2020 upłynie pod znakiem „motocyklowym” i wygląda na to, że funkcjonariusze wzięli nas na celownik. Dwa dni temu zatrzymano kolejne uprawnienia w Bytomiu gdzie stróże prawa w nieoznakowanym BMW zauważyli szybko jadący motocykl. Kierowca przekroczył dopuszczalną na tym odcinku prędkość, która była ograniczona do 50 km/h.
Policjanci ruszyli za motocyklem. Już po chwili policyjny radar pokazał 111 km/h w terenie zabudowanym. Tym samym stwierdzono przekroczenie prędkości o 61 km/h, co naturalnie wystarczyło do odebrania prawa jazdy na 3 miesiące. Pamiętajmy, że zmiana w przepisach dotyczy w również ruchu niezabudowanego. Jeżeli tam przekroczymy prędkość 0 50km/h też czeka nas 3-miesięczna sankcja. Przykład bytomski to tylko jeden z wielu jakie odnotowujemy – ich kumulacja świadczy o tym, że Policja wzięła się za nas na poważnie. Kontrolujcie swoją prędkość bo na motocyklu można łatwo się zapomnieć.