Korki na mieście, bydło w autobusie, sardynki w metrze, a wypożyczalnia rowerów zawiodła? Wsiadaj na skuter!
Euro 2012, z jednej strony ogromne wydarzenie sportowe, z drugiej strony ogromny problem komunikacyjny. W Warszawie w zasadzie wszyscy przerazili się tym, co będzie działo się w trakcie całej imprezy. Zarząd Dróg Miejskich dwoił się i troił, żeby znaleźć jak najlepszy kompromis pomiędzy rozładowaniem korków, a transportem dla turystów. Udało się? Według mnie tak! Ja osobiście nie odczułem żadnej różnicy poruszając się po stolicy. Aha… to dlatego, że zawsze jeździłem motocyklem, omijając wszelkie zatory.
Podobny problem stoi teraz przed mieszkańcami Londynu ze względu na rozgrywającą się tam Olimpiadę. Rozwiązanie, jak zaznaczyłem przed chwilą, jest jasne – przesiąść się na jednoślad. Dla tamtejszego dealera skuterów, R. Agius Scooter, nadchodząca impreza wraz z widmem zakorkowanego miasta jest idealną szansą na zbicie kokosów. Przecież to właśnie on sprzedaje rozwiązanie problemu. Z tego tytułu stworzył niesamowicie sympatyczną reklamę.