Próg zwalniający, leżąc policjant, garb, czy jakkolwiek by go nie nazwać…Ta część infrastruktury zazwyczaj dla nas motocyklistów nie jest niebezpieczna.
Tym bardziej w przypadku posiadania motocykla z trochę wyższym zawieszeniem, wtedy progi stają się wręcz ciekawym urozmaiceniem! W tych dwóch przypadkach jednak, próg okazał się zgubny…
Pierwszy z nich to zwykły motocyklista w Rosji, nagrany zwykłą kamerą pokładową zamontowaną w samochodzie. Chłopak nie dość, że przyjął złą pozycję na „wybiciu”, to jeszcze w panice wcisnął przedni hamulec. Chłopak przeżył, ale ciężko powiedzieć, czy wyszedł z tego bez szwanku – mało prawdopodobne, szczególnie zwracając uwagę na brak kasku. Oglądajcie od 3:05.
Drugi przykład to policjant motocyklista (taki prawdziwy) na leżącym policjancie w Meksyku. Grupa zmobilizowanych funkcjonariuszy była częścią eskorty prezydenckiej, a nasz bohater przejął się swoją funkcją aż za bardzo. Dojeżdżając do progu zwalniającego, wygląda na to, że ani nie zwolnił, ani nie dopasował swojej pozycji na motocyklu. W odpowiedzi jego ciężki, policyjny criuser dosłownie wystrzelił z tylnego zawieszenia. Policjant na szczęście był tylko poobijany.
http://youtu.be/tnN_2rXS3Nw
A czy Wy znacie lub sami mieliście przygodę z progiem zwalniającym?