Zamiast otrzymać mandat, kierowca z Teksasu stał się małym bohaterem…
W mieście Irving, w Teksasie, policjant na motocyklu zatrzymał kierowcę. Zwykłe przewinienie, za które należał się zwykły mandat. Zatrzymanie odbywało się na poboczu wielopasmowej obwodnicy. Wtem, motocykl policyjny został nagle zmieciony z drogi! Funkcjonariuszowi na szczęście nic się nie stało, ale sprawca, który staranował jednoślad, nawet się nie zatrzymał. Ku większemu zdziwieniu policjanta, kontrolowany kierowca również odjechał. Wniosek wydawał się prosty – gość wykorzystał sytuację aby uniknąć mandatu.
Funkcjonariusz nadał za chwilę przez radio: „Mam zbiega. Zostałem potrącony na obwodnicy. Facet któremu wypisywałem mandat również zbiegł.”
https://www.youtube.com/watch?v=I2L_k1Jku_o
Ale nic z tych rzeczy! Po chwili policja dostała wiele zgłoszeń na numer 911, że zaledwie półtora kilometra dalej doszło do przepychanki – facet z nożem przygwoździł drugiego do ziemi.
Policjanci ruszyli natychmiast, a na miejscu wszystko stało się jasne. Kierowca, który miał otrzymać mandat, tak na prawdę nie uciekł, ale ruszył w pogoń za gościem, który potrącił policjanta. Dogonił go na następnym zjeździe z obwodnicy i według relacji świadków zajechał mu drogę, wywlekł z samochodu, rzucił na ziemię i obezwładnił.
https://www.youtube.com/watch?v=uVtSBsRyZws
Policja w Irving jest wdzięczna kierowcy za pomoc w ujęciu sprawcy wypadku. Przy okazji, zamiast mandatu otrzymał on jedynie pouczenie. W sprawie sprawcy toczy się postępowanie, ale na pewno nie będzie taryfy ulgowej – w grę wchodzi ucieczka z miejsca wypadku, którego powodem było prawdopodobnie używanie telefonu w trakcie jazdy.