Czy eRłan pomaga w podrywie? Jakie stosujecie techniki zdobywania numerów płci przeciwnej?
Zauważyliście, że video-blogi motocyklowe stają się ostatnio coraz bardziej popularne? Ludzie jeżdżą na swoich motocyklach z włączonymi kamerkami i gadają sami do siebie lub ewentualnie w odpowiedzi na vlogi innych vlogerów.
Poniższy facet ma w zwyczaju nie tylko cały czas rozmawiać, ale również zdobywać numery telefonów napotkanych dziewczyn – a wszystko z pokładu Yamahy R1 w szpanerskim, biało-czerwonym malowaniu! Zobaczcie, podjeżdża do przypadkowej, przechodzącej dziewczyny, udaje, że się zgubił, chwilę później wyjawia, że mieszka w okolicy, mówi jej, że jest przepiękna i pyta, czy ma chłopaka. Niestety ma… I dostał kosza. Ale czy posiadacz eRłana się zraził? Oczywiście, że nie! Otóż z tego wydarzenia płynie lekcja:
Nie można się bać porażki. Jeżeli zagadasz do 10 dziewczyn, a jedna (albo i więcej) odmówi, to co z tego! Przecież zdobędziesz numer do kilku pozostałych (nawet mimo tego, że akurat ta była całkiem fajna…).
Obejrzyjcie i napiszcie – też podrywacie dziewczyny jeżdżąc motocyklem po mieście? Jaka jest Wasza technika? A może dziewczyny-motocyklistki też podrywają napotkanych facetów? 😉
Oglądajcie do momentu 3:15, dalej gadka dotyczy blogerów.