Być może tytuł rzeczywiście brzmi trochę nierealnie, ale jest prawdziwy!
Najmniejszy teatr na świecie mieści się w bocznym wózku motocykla Royal Enfield, pochodzi z Wielkiej Brytanii, a poprowadzi go grupa Lemingów z The Grand Theatre of Lemmings.
Najmniejszy teatr na świecie powstał w latach 1970, jednak na początku mieścił się u boku nie Royal Enfielda, a Panthera. Jego właściciel i założyciel teatru, Marcel Steiner usłyszał kiedyś, jak ktoś zażartował z jego ogromnego wózka bocznego: „Ten wózek jest absurdalny! Można w nim zbudować teatr!”. Nie zgadniecie, co zrobił Marcel… Przez najbliższych 30 lat podróżował ze swoim teatrem po całym świecie i w tym czasie osiągnął 100% zajętych foteli na swoich spektaklach! Wyczyn miał o tyle ułatwiony, że jego teatr miał zaledwie dwa miejsca – i to niezbyt duże. Wynik to jednak wynik, jest się czym pochwalić!
Marcel Steiner zmarł w 1999 roku, a jego najmniejszy teatr na świecie właśnie trafił w ręce Lemingów. Dzięki współpracy z radą miasta Chelmsford zostanie on odrestaurowany i już w lato ma być w nim wystawiany King Kong! Czujecie to? King Kong bocznym wózku, chcielibyśmy to zobaczyć!
Dla lepszego wyobrażenia o co chodzi, obejrzyjcie jedno (bardzo zabawne) z przedstawień Marcela Steinera z lat ’80: