Czy ktoś kiedyś mówił Wam, że w hamulec nie można walić bez zastanowienia?
Trzeba ją naciskać progresywnie. Oczywiście nie chodzi o to, że powoli, ale warto wyrobić sobie nawyk płynnego zaciskania klamki hamulca. Mając ABS, ten problem nie jest już tak niebezpieczny, ale i tak odpowiednia praca palcami prawej ręki nie zaszkodzi – chociażby dla poprawnej kompresji zawieszenia, a co za tym idzie, dla bezpieczeństwa i komfortu. Co jeżeli zupełnie zignorujecie tą technikę? Oto przykład: kierowca nie miał ani ABSu, ani nawyku płynnego zaciskania hamulca, a pech chciał, że akurat zagapił się i nie zauważył hamującego przed nim samochodu… Jaką technikę hamowania stosujecie? Co w ogóle o tym uważacie?
http://youtu.be/yYuR6hnstak