Niecodzienne oświadczyny z finałem za kratkami…
Pamiętacie niesamowitą akcję, którą zorganizowała ekipa z Kalifornii? Grupa 250 motocyklistów zatrzymała się na autostradzie, aby jeden z nich mógł oświadczyć się swojej dziewczynie. Trochę nielegalne, ale całkiem fajne, prawda?
Policja była trochę innego zdania – w ogóle niefajne i bardzo nielegalne. Właśnie dlatego aresztowanych zostało czterech motocyklistów, w tym przyszły pan młody, w sprawie: „dochodzenia w sprawie zaburzenia porządku publicznego” oraz „uczestnictwa w nielegalnym zgromadzeniu”. 24-letni pan młody, Hector Martinez dodatkowo jest oskarżony o przekroczenie prędkości.
Jak ustaliła policja, około 250 motocyklistów zatrzymało się na autostradzie 27. stycznia, aby Martinez mógł oświadczyć się swojej dziewczynie. To zatrzymało ruch na autostradzie na dwie minuty, a całe przedsięwzięcie zostało nagrane i szybko rozeszło się w internecie.
„Zrobili z tego spektakl.” – mówi sierż. Kurt Stormes – „Ogólnie rzecz biorąc to było jak spoliczkowanie przepisów prawa.”
Sierżant dodał, że oskarżonych udało się namierzyć dzięki mediom społecznym, na których „dużo się o tym przechwalali”. Przyszła panna młoda przyjęła oświadczyny i nie ciążą na niej żadne oskarżenia.
To dobrze, że policja zadziałała w sprawie samowolnego zatrzymania ruchu, czy może powinni odpuścić przy takiej okazji, jak oświadczyny?