Poznajcie najbardziej hardcoreową, rozpędzającą się do 210 km/h, plującą ogniem… kosiarkę! Stworzoną przez… Hondę!
Honda, tak Honda, czyli firma uznawana za stosunkowo grzeczną i dbającą o środowisko, zabrała swoją kosiarkę samojezdną w formie traktorka, model HF2620 do garażu Team Dynamics. Jest to zespół, który wraz z Hondą zdobywał mistrzostwo w brytyjskiej serii Touring Car Championship. W efekcie tego połączenia powstał potwór, który waży zaledwie 140 kilogramów, ma nowe podwozie ze stali chromowo-molibdenowej, specjalne nadwozie, koła w stylu ATV, robione na zamówienie zawieszenie oraz silnik z VTR 1000F Firestorm. Dokładnie tak. Honda zamontowała w kosiarce litrowy silnik V2 generujący 110 KM i 97 Nm, a nazwała ją Mean Mower.
Kluczyki do tego małego potworka dostał Gordon „Flash” Shedden, mistrz wspomnianej serii BTCC. Ustawienie przełożeń zostało skonfigurowane tak, że prędkość maksymalna kosiarki to 210 km/h. W czasie testu, kierowcy odważyli się jednak osiągnąć „tylko” do 160 km/h. Ciekawe czemu?
Mean Mower rozpędza się do setki w czasie ok 4 sekund, generując przy tym niebagatelne 130 db hałasu. Zobaczcie ją w akcji:
Jest też video ze Stigem, jako że kosiarka trafiła do najnowszego Top Gear:
Wiecie co jest najciekawsze? Mean mower jest wciąż prawdziwą kosiarką! Na pokładzie znalazły się też dwa silniki elektryczne napędzające wirnik z 3-milimetrowym, stalowym kablem pełniącym funkcję ostrza i kręcącym się z prędkością 4000 obr/min. Efektywne koszenie odbywa się do prędkości ok. 25 km/h. Już nigdy nie będziesz zwlekał ze skoszeniem podwórka.