Wygląda na to, że zima zawitała u nas na dobre, a to oznacza już ostateczne odstawienie motocykli na zimowy spoczynek. Ale nie w Rosji. Tam właściciele Hayek zakładają opony nabite kolcami i śmigają po zamarźniętych zbiornikach wodnych. Jak sprawdzili to nasi koledzy po fachu z Francji (którzy notabene ostatnio próbowali zwodować FJRkę w porcie), takie historie kończą się rozerwaniem opony z powodu jej zwiększonej masy. Póki jednak jest w całości, zabawa jest przednia! Czy już macie pomysł na zimowy transport?
144
Piotr Jędrzejak
Głównodowodzący portalem. Nie je, nie śpi, żyje newsami ze świata motocyklowego. Związany z laptopem. Zdarza mu się poprawiać "waCHacze" po kumplach z redakcji. Po mieście szaleje Street Triplem 675. Skontaktuj się