Japońskie Panigale będzie brzydsze, cięższe i słabsze.
Gdy po raz pierwszy zobaczyliśmy tego newsa w internecie, mieliśmy szczerą nadzieję, że to tylko konkurencja robi sobie żarty. Dopiero wizyta na oficjalnej, japońskiej stronie Ducati potwierdziła obawy – to, co widzicie na zdjęciach, to oficjalna wersja Panigale na rynek japoński… Serio, sprawdźcie sami. Flagowy superbike z Bolonii jest po prostu zbyt głośny!
Ten problem pojawił się już na track day’ach w całej Anglii. 1199 oblewało test głośności na postoju. Teoretycznie drugi test, w ruchu, miałby pozytywny wynik, ale co z tego, skoro motocykl nie może wyjechać na tor. Sprawa była na tyle uporczywa, że do gry musiał wejść importer Ducati i wytłumaczyć organizatorom, że problem nie leży w zbyt głośnych wydechach (motocykl w ruchu spełnia normy), a ten silnik tak po prostu ma, że robi trochę hałasu.
W Japonii problem jest dużo gorszy. Tam Dukaty wejdą do sprzedaży dopiero 29. września, ale nie w takiej wersji, jaka zrobiła furorę w naszej części świata. 1199 nie spełnia restrykcyjnych norm, a więc przed zdobyciem tamtejszej homologacji, producent musiał poczynić kilka zmian. Po pierwsze, co najgorsze, układ wydechowy zmienił swoją konfigurację z 2-1-2 na 2-1-1 i dostał trzeci tłumik. Długa jak rynna puszka psuje piękną linię Panigale do tego stopnia, że kojarzy się ze starymi superbikami. Na pocieszenie można powiedzieć, że jest to produkt Termignoni wykonany z karbonu i stali, wyśmienicie!
Aby sprostać japońskim wymaganiom, modyfikacje musiała też przejść pokrywa sprzęgła. Jest teraz dużo bardziej… ogromniasta. Na domiar złego, kolejna puszka wydechu to o 4 kg więcej na pokładzie oraz zaburzony rozkład mas. Martwicie się, że do tego stosunek mocy do masy nie będzie już tak genialny jak do tej pory? Nie macie po co – kolejnym ograniczeniem w kraju Kwitnącej Wiśni jest moc. W podróży do Japonii, 1199 Panigale nie dość, że przytyło, to jeszcze straciło kilka koni ze względu na przepisy i ograniczenia. Maksymalna moc spadła do 135 KM, a moment obrotowy do 109 Nm (w oryginale jest 195 KM i 132 Nm). Cóż, Honda CBR1oooRR też ma w Japonii tylko 118 KM. Mimo wszystko, czy nie jest Wam trochę przykro?