Wygląda na to, że we Francji właśnie trwa debata o zwiększeniu bezpieczeństwa motocyklistów.
Kaski motocyklowe to obowiązek w całej Unii Europejskiej, a Francja planuje właśnie pójść o krok dalej. Według badań, rękawice motocyklowe mogą znacznie zmniejszyć urazy całego ciała. To z kolei oznacza oszczędności dla francuskiego funduszu zdrowia, który i tak znajduje się w kryzysie, a nie-śmiertelne wypadki motocyklistów (pow. 50 ccm) kosztują budżet 1,1 miliarda euro… Francja ma więc ponad miliard powodów, aby ciuchy motocyklowe uczynić obowiązkowymi. Badania wykazały też, że motocykliści wychodzą z wypadków lepiej niż skuterzyści, jako że częściej jeżdżą w rękawicach.
Pierwszym krokiem do poprawy bezpieczeństwa (a co za tym idzie czynienia oszczędności) będzie więc wprowadzenie obowiązku jazdy w rękawicach motocyklowych dla wszystkich na zmotoryzowanych jednośladach. Na ten aspekt społeczność motocyklowa raczej nie narzeka, jako że i tak większość motocyklistów używa rękawic. Zdecydowanie bardziej emocjonujące mogą być natomiast dalsze plany rządu…
Francuscy posłowie myślą też nad wprowadzeniem kolejnej ustawy, wprowadzającej krok po kroku kolejne części ubioru motocyklowego:
– Kurtki/kamizelki dla jednośladów poniżej 125 ccm
– Ochraniacz pleców i lędźwi dla jednośladów powyżej 50 ccm
– Kurtki/kamizelki z poduszką powietrzną dla jednośladów powyżej 125 ccm
– Buty lub połbuty ochraniające stopę i kostkę dla jednośladów powyżej 125 ccm
Co sądzicie o rękawicach oraz pozostałych obowiązkowych częściach garderoby motocyklisty?
Nieopodal, w Belgii, kask, rękawice, kurtka z długim rękawem, spodnie oraz buty motocyklowe są obowiązkowe (od 1. września 2011 r.) i nikomu to nie przeszkadza. Być może dlatego, że razem z wprowadzeniem tego obowiązku, Belgia pozwoliła motocyklistom jeździć bus-pasami i pomiędzy samochodami (z odpowiednimi ograniczeniami prędkości) oraz parkować na wszystkich chodnikach (zostawiając 1,5 metra miejsca).