Nagranie z pokładu ciężarówki, które zaraz zobaczycie, wygląda dość przerażająco. Śpieszymy jednak poinformować, że motocyklista wyszedł z tego jedynie ze złamanym obojczykiem. Powiecie być może, że obojczyk to wcale nie jest takie „byle co”, a w przypadku spotkania czołowego z 40-tonową ciężarówką, motocyklista może mówić o ogromnym szczęściu…
Zobaczcie nagranie z wypadku, który miał miejsce tydzień temu w Rye, East Sussex, Anglia:
Przyznacie, że pierwsze co przychodzi na myśl, to fiksacja wzroku i paniczne hamowanie, czego skutkiem zazwyczaj jest wyjechanie na zewnętrzną zakrętu – a w tym przypadku dokładnie przed maskę ciężarówki. Jednak po dokładniejszym spojrzeniu na miejsce wypadku zauważycie sporą dziurę dokładnie w miejscu, przez które przejeżdżał motocykl. To właśnie ona mogła przyczynić się do wypadku…
Jak też być może zauważyliście, gdy motocyklista spadał ze swojego jednośladu, udało mu się wycyrklować tak, aby ominąć przód ciężarówki – trafił w jej bok i to właśnie dlatego jego obrażenia są tak małe. Niestety tego samego nie można powiedzieć o GSX-Rze… Ten rozczłonkował się w dość poważny sposób.
Gdy policja zbadała wypadek, momentalnie rozpoczęło się śledztwo, czy aby kierowca ciężarówki nie popełnił takich wykroczeń, jak przekroczenie prędkości, niebezpieczna jazda, czy jazda przeciwnym pasem ruchu. Na szczęście obecność kamerki pokładowej szybko rozwiała wszelkie wątpliwości.
Nie jest jeszcze jasne, czy zarządca drogi poniesie odpowiedzialność. Pewne jest za to, że dziury na drodze są nie tylko nieprzyjemne, ale również niebezpiecznie. Uważajcie na nie!