W południowej części Londynu doszło do kradzieży Ducati 899 Panigale. Złodzieje wybrali jednak zły cel, bo motocykl miał zamontowane urządzenie namierzające!
Motocykl skradziony został kilka dni temu, w poniedziałkowy wieczór. Właściciel szybko zorientował się w sytuacji, a firma obsługująca jego urządzenie GPS szybko namierzyła miejsce, w którym znajdowało się Ducati – było to niedaleko od Londynu. Sygnał radiowy był całkiem silny, na miejscu pojawiła się już ekipa poszukująca, jednak policja nie mogła im pomóc ze względu na dużą gęstość zaludnienia w tej okolicy. To byłoby szukanie igły w stogu siana.
Kilka godzin później Ducati pokonało już Kanał Angielski i znalazło się we Francji. Firma obsługująca urządzenie używała sygnału GPS oraz położenia względem masztów sieci GSM, śledząc ruch motocykla przez łącznie 7 krajów. Głównym utrudnieniem dla policji był fakt, że nie wiadomo było, w jakim pojeździe transportowane znajdowało się Ducati. Obsługa głównych przejść granicznych w Polsce została poinformowana o problemie, jednak złodzieje wybrali alternatywną drogę.
Gdy motocykl był już na Litwie, ekipa obsługująca urządzenie namierzające nie spała całą noc, aby śledzić trasę. Sygnał zatrzymał się na dłużej w Wilnie. W środę rano firma mogła dokładne i niezmieniające się położenie nadajnika, więc byli pewni, że złodzieje dotarli już do swojego celu. Dzięki współpracy z Interpolem, lokalne władze litewskie namierzyły motocykl, a podejrzani o kradzież trafili do aresztu.
Skradzione Ducati Panigale 899 pokonało na pace busa ok. 2000 kilometrów, zostało odzyskane w ciągu 36 godzin, a złodzieje trafili do aresztu. Czy może być lepsze zakończenie historii?
Firma dostarczająca i obsługująca urządzenie namierzające to BikeTrac. System z nadajnikiem kosztuje 300 funtów (ok. 1500 zł), można go zamontować w dowolnym motocyklu, a roczna subskrypcja to wydatek 99 funtów (ok. 500 zł) – im abonament dłuższy, tym taniej. Samo 899 Panigale warte było około 60000 zł. Nie chcielibyśmy robić firmie BikeTrac zbędnej reklamy, zresztą w Polsce również można wykupić podobne usługi, ale powyższe Ducati to chyba idealny przykład, że pomysł nadajnika GPS w motocyklu nie jest taki głupi!