Zobacz, gdzie ginie w Polsce najwięcej motocykli i bądź czujny jeżeli znajdujesz się w zagrożonych rejonach.
Zanim przejdziemy do naszego podwórka chcieliśmy Wam podać kilka faktów globalnych. Okazuje się, że najczęściej kradzionym superbikiem w historii naszej planety jest Honda Fireblade, we wszystkich swoich odmianach. Jest długo na rynku, jest niezawodna i znika.
Kolejnym rekord w skali światowej też należy do Hondy. Popularny Cub czyli C50 pozostaje najczęściej kradzionym motocyklem na świecie. Honda wyprodukowała, aż 100 mln tych pojazdów i efekt skali zrobił swoje.
Główne miasta w Malezji i Indonezji zgłaszają średnio 86 motocykli skradzionych każdego dnia, ale motorowery nie zawsze są uwzględniane w statystykach. Zaletą posiadania małego motoroweru, takiego jak Cub, są tanie koszty utrzymania i ubezpieczenie, ale w wielu częściach Malezji, Indonezji, Ameryki Południowej, Indii i Afryki właściciele po prostu nie zawracają sobie głowy tym ostatnim. Nie zgłaszają też swojej straty na policję, bo nie wierzą, że to pomoże im odzyskać pojazad.
W ubiegłym roku w UK skradziono 20 005 motocykli – w porównaniu z 27 326 w 2018 r. Francja przewiduje utratę około 100 000 maszyn na 2019 r., 56 000 to wynik z Włoch, a około 42 000 maszyn zniknęło w 2019 w Hiszpanii. To największe rynki motocyklowe w Europie.
A jak jest w Polsce? Nie jest tak źle. Nie każdy wie, ale istnieje portal skradzionymotocykl.pl, który chyba nie ma odpowiedniej promocji – w czym chętnie mu pomożemy, bo jest świetną inicjatywą. Tam możecie zgłaszać swoje skradzione motocykle. Możecie też sprawdzić nasze polskie statystyki. Na szczęście ilość kradzionych pojazdów spada i widać to wyraźnie. Wiele czynników się z tym wiąże – mamy GPSy, coraz lepsze zabezpieczenia. Ale rynek kradzionych części kwitnie więc nie powinniśmy się czuć szczególnie bezpiecznie. Gdzie kradnie się najwięcej pojazdów? Śląsk niestety przewodzi w tej smutnej statystyce – KWP w Katowicach przyjęła w 2019, aż 189 zgłoszeń dotyczącej motorowerów i to jest odwrotna tendencja do ogólnopolskiej statystyki. Mamy wzrost kradzieży w Katowicach – 161 pojazdów zniknęło w 2018. Motocykli dużych w Katowicach zniknęło 53 i tu jest niewielki spadek. Wrocław jest magicznym miejscem, gdzie co roku od trzech lat zgłaszana jest identyczna liczba 172 skradzionych motorowerów. Jest niestety LIDEREM skradzionych maszyn dużych – zginęło tam ponad dwa razy więcej sprzętów niż w Katowicach: 114 sztuk. Ostatnie miejsce na podium ma Warszawa ze 112 motorowerami zgłoszonymi w 2019 – ale motocykli skradziono, aż 98. Jeżeli mieszkasz w Kielcach możesz poczuć się bezpiecznie – tylko 11 motorowerów i 10 motocykli zginęło tam w ubiegłym roku. Najmniej skradzionych motocykli w 2019 zgłoszono w Opolu – tylko 7. Poniżej dokładne statystyki które portal skradzionymotocykl.pl uzystakł od Komendy Głównej Policji.